Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomszczański magistrat płaci za brak mieszkań dla eksmitowanych

Jacek Drożdż
Co roku w Radomsku powstaje kilka nowych mieszkań socjalnych. Na zdj. dom przy ul. św. Rozalii
Co roku w Radomsku powstaje kilka nowych mieszkań socjalnych. Na zdj. dom przy ul. św. Rozalii fot. Jacek Drożdż
Ponad 161 tys. zł odszkodowania wypłacił już magistrat za niezapłacone czynsze lokatorów, wobec których nie można było przeprowadzić eksmisji.

Pieniądze trafiły głównie do spółdzielni mieszkaniowych. Co rok miasto rezerwuje w budżecie na ten cel po 200 tys. zł.

Zamieszanie w miejskiej kasie zrobiły zmiany w przepisach, które nakazują gminom zapewnienie dachu nad głowom tym, którzy wyrokiem sądu zostali ze swojego mieszkania eksmitowani i mają wskazanie do przekwaterowania do lokalu socjalnego. Powstał problem. Głównie ze względu na brak mieszkań socjalnych. Jeśli miasto ich nie zapewni, właściciel nieruchomości ma prawo wystąpić o odszkodowanie w wysokości zaległego czynszu, niezapłaconego przez eksmitowaną osobę.

Do tej pory magistrat wydał na odszkodowania ponad 161 tys. zł, a wnioski o kolejne 101 tys. zł czekają na rozpatrzenie. Wszystkie są szczegółowo sprawdzane. - Staramy się odrzucać te elementy roszczeń, które nie są związane obowiązkowo z wypłatą odszkodowań - wyjaśnia Jan Gustalik, miejski skarbnik. - Sprawdzamy, czy występujący o odszkodowanie wykorzystał wszystkie ścieżki odzyskania pieniędzy.

Mimo tych starań, kwoty odszkodowań liczone są w setkach tysięcy złotych. Dwa lata temu urząd miasta miał zarezerwowane w budżecie 250 tys. zł na odszkodowania. Rok temu było to 200 tys. zł, podobnie jest w tym roku. Wypłacane kwoty byłyby znacznie mniejsze, gdyby miasto miało gdzie umieszczać eksmitowanych. Ludzie ci kierowani są najczęściej do mieszkań socjalnych, a na ich nadmiar nie narzeka żadna gmina.

- Co roku mamy kilka eksmisji. Wszystkich i tak nie możemy przeprowadzić, bo nie dysponujemy odpowiednią liczbą mieszkań zastępczych - mówi Arkadiusz Gaik, wiceprezes Towarzystwa Budownictwa Społecznego, które administruje miejskimi lokalami. - Sytuację częściowo rozwiązały kontenery mieszkalne. Wszystkie zostały przeznaczone dla osób eksmitowanych, a dwa oddaliśmy do dyspozycji Radomszczańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

TBS przypomina, że sam także przeprowadza eksmisje ze swoich mieszkań.

- Mamy zasądzonych 17 wyroków, ale nie możemy ich wykonać, bo nie mamy gdzie przenieść tych ludzi - dodaje Gaik. - Poza tym mamy przygotowaną lista osób oczekujących na mieszkania socjalne, którzy znajdują się w naprawdę trudnej sytuacji życiowej. To o nich musimy myśleć w pierwszej kolejności.

Radomsko i tak nie jest w najgorszej sytuacji. Miasto co roku oddaje do użytku po kilka mieszkań socjalnych. W ubiegłym roku oddano nowo wybudowany blok z 12 takimi mieszkaniami, teraz trwa remont budynku przy ul. Bugaj, gdzie również znajdzie się 12 mieszkań.

To jednak ciągle mało. - Do końca ubiegłego roku mieliśmy 30 wyroków eksmisji do lokali socjalnych. Żaden nie został wykonany, dlatego wystąpiliśmy do miasta o odszkodowanie w wysokości 240 tys. zł, a otrzymaliśmy tylko 150 tys. zł - przypomina Irena Łęska, prezes największej w mieście Radomszczańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Do kontenerów, przekazanych spółdzielni przez TBS, mają niebawem trafić dwie lub trzy eksmitowane osoby.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto