Milczanowska odwiedziła sędziego Sądu Rejonowego w Piotrkowie, Zakrzewski spotkał się z syndykiem masy upadłościowej.
Przetarg zaplanowano na 20 marca. Cena wywoławcza wynosi nieco ponad 22 mln zł. Pracujący w Famegu ludzie obawiają się jednak, czy nie dojdzie do likwidacji zakładu, tym bardziej, że nie wiedzą, kto miałby stanąć do przetargu.
- W miniony piątek spotkałem się z syndykiem masy upadłościowej Famegu. Podczas rozmowy w starostwie zapewniał mnie, że będzie robił wszystko, aby ta sprawa zakończyła się pozytywnie zarówno dla zakładu, jak i jego pracowników. Wierzę, że te słowa się ziszczą - mówi starosta Zakrzewski.
Anna Milczanowska w piotrkowskim sądzie usłyszała zaś, że sąd musi stosować przepisy prawa o upadłości. A firmę trzeba sprzedać, bo pierwszeństwo w odzyskaniu pieniędzy mają wierzyciele, czekający na spłacenie przez Fameg długów.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?