Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Droga do galerii handlowej? Jeśli inwestor chce, niech ją zbuduje

Jacek Drożdż
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum NaszeMiasto.pl
Czy miasto powinno budować drogi do galerii handlowych lub dokładać się do nich finansowo?

Czy miasto powinno budować drogi do galerii handlowych lub dokładać się do nich finansowo? Choć na razie w Radomsku nie ma ani jednego takiego obiektu, niektórzy radomszczanie już teraz oburzają się na sam pomysł finansowania przez miasto dróg dojazdowych do przyszłych galerii.

Wśród nich jest np. prawnik Marian Kacprzyk, który oburza się, że magistrat, angażując się w planowaną modernizację tzw. mostka, czyli wiaduktu nad łącznikiem ulic Reymonta i Sierakowskiego i przebudowę układu okolicznych dróg, działa na korzyść przedsiębiorców, którzy planują w pobliżu budowę obiektów handlowych.
- Jeśli ktoś chce budować drogę łączącą ul. Sierakowskiego i Brzeźnicką, proszę bardzo. Ale niech to nie będzie za nasze pieniądze, tylko za pieniądze, tych którzy chcą robić tam sklepy - dowodzi Kacprzyk.

Kacprzyk - jak twierdzi - wie jeszcze o jednym podobnym projekcie - planach budowy za miejskie pieniądze dojazdu do dużych obiektów handlowych, które prywatny przedsiębiorca chciałby zlokalizować na pustym dotąd terenie na tyłach kamienic przy ul. Reymonta. - Niech każdy rozwija się za swoje pieniądze - mówi.

Tymi informacjami zdziwiona jest prezydent Anna Milczanowska, która zapewnia, że miasto nie zamierza nikomu drogi do galerii budować. Choćby z tej przyczyny, że go na to nie stać.
- W przypadku "mostka" nie mamy zbudować nowej ulicy, a doprowadzić do tego, by tym łącznikiem można było przejechać i przejść. Nie mówiąc już o budowie przepompowni, kolektora burzowego... Nie rozumiem, dlaczego mamy budować to dla inwestora z ulicy Sierakowskiego? - pyta prezydent, przypominając, że przede wszystkim nie wydano decyzji o warunkach zabudowy dla tej inwestycji. - Nie wiem więc, o co pan mecenas pyta. Nie rozumiem tego toku myślenia...

Anna Milczanowska przypomina, że umieszczenie w planie zagospodarowania terenu drogi nie oznacza jeszcze, że ma ona powstać za miejskie pieniądze. Na taki bonus nie ma też co liczyć Metalugia Nieruchomości, która jako jedyna może budować obiekt wielkopowierzchniowy, np. galerię handlową. Prezentu ze strony miasta nie doczekają się również przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na wejście na tereny przy Brzeźnickiej, gdzie planowany jest kolejny obiekt wielopowierzchniowy. Tam też wytyczono nową drogę, łączącą Piłsudskiego z Warszyca, ale już mówi się o tym, że zbudować będą musieli ją inwestorzy.

Władze Radomska przyznają natomiast, że inwestor z Sierakowskiego zwrócił się z pismem do magistratu, proponując, iż drogę dojazdową do marketu wykona na własny koszt.

Zapytaliśmy w innych miastach, jak wygląda kwestia współpracy z inwestorami, którzy zamierzają lub już zbudowali centra handlowe. Okazało się, że drogi do obiektów handlowych powstawały tam za pieniądze tych, którzy galerie budowali.

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Co Nowego", z "Dziennikiem Łódzkim".

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto