Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Fameg ma nowego właściciela - firmę Polwos. Co czeka fabrykę i pracowników?

Jacek Drożdż
Zakłady Mebli Giętych Fameg SA mają od kilku dni nowego właściciela
Zakłady Mebli Giętych Fameg SA mają od kilku dni nowego właściciela Archiwum NaszeMiasto.pl
Zakłady Mebli Giętych Fameg SA, kiedyś jedno z największych przedsiębiorstw w Radomsku, ma nowego właściciela. Za nieco ponad 25 mln złotych kupiła je firma Polwos z Witaszyc (powiat jarociński).

Przetarg wywołał sporo emocji. Magnesem, który spowodował duże zainteresowanie mogła być cena - Fameg SA wyceniono bowiem na 22,1 mln zł (o połowę mniej niż pierwsza wycena - 54 mln zł). Za proponowaną w przetargu kwotę można było kupić teren, nieruchomości zakładu oraz udziały Famegu SA w spółce-córce, zajmującym się produkcją dla Famegu sp. z o.o.

W zakładzie trwa oczekiwanie na pierwsze decyzje nowego właściciela. - W tej chwili trudno jeszcze coś powiedzieć. Szukałem czegoś o tej firmie w internecie, ale niewiele się dowiedziałem. Zauważyłem tylko, że specjalizuje się w kilku dziedzinach - mówi nam pracownik Famegu.

Tymczasem Polwos wcale taki obcy dla radomszczańskiej spółki nie jest. - Jedną z gałęzi tego przedsiębiorstwa jest produkcja mebli skrzyniowych. Wspólnie wyposażaliśmy kompleksowo hotele - przypomina Andrzej Zamożny, prezes Famegu sp. z o.o., gdzie produkuje się stoły i krzesła. - Właściciel Polwosu postanowił chyba połączyć obie marki... Z takiego inwestora fabryka powinna się cieszyć: jest z tej samej branży, produkuje meble, chce utrzymać zatrudnienie i jest zainteresowany rozwojem firmy.

Kilka dni po transakcji Tadeusz Polanowski, szef Polwosu pojawił się w Radomsku.
Jakie ma plany? - Żadnych rewolucji na pewno nie będzie, jestem zafascynowany tym zakładem. Jeśli będą zmiany, to tylko na lepsze - zapewnia przedsiębiorca z Witaszyc. - Fameg to wspaniała firma, z olbrzymimi tradycjami. Będą dążył do tego, żeby się rozwijał.

Czy nowy inwestor spowoduje, że Fameg ponownie będzie przeżywał złote lata? Starsi radomszczanie do dziś wspominają produkcyjne hity z Radomska, np. kanapę "Jadwiga"... Trzeba jednak dodać, że Fameg to również kontakty handlowe nie do pogardzenia. Reklamowy slogan zakładu sprzed kilkunastu lat zapewniał, że na krzesłach z Radomska siedzi cały świat. Wielkiej przesady w tym nie było, bo większa część produkcji trafiała rzeczywiście na eskport. To, co wyróżnia Fameg spośród innych zakładów meblarskich, to technologia używana do produkcji mebli giętych, tzw. thonetowskich. To one stały się znakiem rozpoznawczym firmy.

O ile z Famegu SA pozostała w zasadzie tylko nazwa, o tyle Fameg sp. z o.o. zatrudnia obecnie około 800 osób. Ubiegły rok firma zakończyła zyskiem w wysokości ok. 3 mln zł. Fameg SA przeszedł długą drogę, nim trafił w prywatne ręce. Był przedsiębiorstwem państwowym, spółką Skarbu Państwa, trafił do Narodowych Funduszy Inwestycyjnych, potem jego akcje odkupiły od NFI działające w spółce związki zawodowe.
W 2005 r. powstał Fameg sp. z o.o., do którego trafiły maszyny, urządzenia i zapasy. Do drugiej spółki, Fameg Pracownicy, przeszła załoga. Takie decyzje były spowodowane kłopotami finansowymi Famegu SA, który znalazł się ostatecznie w upadłości, a do zakładu wkroczył syndyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto