Finał cyfryzacji NTL Radomsko jest już blisko. Rozmowa z Danielem Łuszczynem, dyrektorem NTL

TVN oświadczył, że kończy współpracę z retransmitującymi jego programy naziemnymi telewizjami lokalnymi. Co to oznacza dla NTL?
- Proces zmiany modelu biznesowego spółki przygotowywany jest już od blisko roku. Zmiany na rynku telewizyjnym wynikające z wprowadzonego procesu cyfryzacji wymusiły przeprowadzenie tego kroku. Dla NTL, a co zatym idzie dla jej widzów, oznacza to przede wszystkim lepszą jakość emitowanego sygnału, większy zasięg techniczny i nową ofertę programową.

Współpraca TVN z NTL ma się zakończyć do końca 2013 roku. Na czym dokładnie ta współpraca polegała?
- Przez ostatnie 6 lat NTL rozpowszechniała za pośrednictwem swojego nadajnika program TVN i uzupełniała go wejściami lokalnymi. Po zmianie sposobu nadawania z analogowego na cyfrowy NTL Radomsko nie będzie już reemitować przez 20 godzin programu TVN a samodzielnie przygotowywać cztery godziny emisji własnej. Teraz program własny będzie emitowany przez 18 godzin od godz. 6. do 24.

Przedstawicielka Grupy TVN zapewnia, że nie ma mowy o sprzedaży "Radomska", zapewnia o wsparciu dla telewizji NTL w budowaniu nowego modelu biznesowego opartego na nadawaniu cyfrowym. Jakie to konkretnie wsparcie?
- Przeprowadzenie tak skomplikowanego procesu, jakim jest zmiana sposobu nadawania samodzielnie przez NTL Radomsko, bez wsparcia TVN, nie byłoby możliwe. Sam zakup nadajników cyfrowych to olbrzymi wydatek. Jednocześnie NTL zmieni też format emisji z 4/3 na 16/9. To wymaga wymiany sprzętu, tak studyjnego, jak i realizacyjnego. I na takie wsparcie ze strony TVN spółka NTL mogła liczyć. Poza pomocą technologiczną i finansową, NTL będzie też wspierana merytorycznie. Na antenie telewizji pojawi się kilka pozycji programowych pozyskanych z zasobów TVN.

Na jakim etapie są przygotowania do przejścia na nadawanie cyfrowe? Czy planowany termin jest aktualny?
- Finał całego procesu jest już naprawdę blisko. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że uruchomienie tak złożonego projektu wymaga czasu. Z ostatnich informacji od producenta nadajników wynika, że trafią one do Polski w ostatnim tygodniu listopada. Optymistycznie możemy więc chyba mówić o mikołajkowym prezencie dla naszych widzów. I byłbym bardzo zadowolony, gdyby udało nam się tego terminu dotrzymać. A jeśli nie Mikołajki, to myślimy o 14 grudnia. Data to dla nas bowiem szczególna, bo to dzień 19. urodzin NTL.