Jaki karp według Pana jest najlepszy na wigilijny stół ?
- Dla mnie, im karp większy, tym lepszy. Ale zdania są podzielone. Niektórzy kupują kilka karpi, za to mniejszych. Przychodzą też klienci szukający wielkich okazów. Dobry karp nie powinien być tłusty, nie powinno być też nieprzyjemnego zapachu szlamu. Ale to też nie zawsze jest regułą.
Czy sprzedaje Pan ryby z własnej hodowli?
- Te karpie są z hodowli w Rudzie Malenieckiej. Są tam bardzo dobre, smaczne ryby.
Długo zajmuję się Pan tą branżą? Jakie największe okazy się zdarzały?
- Już od dziesięciu zajmuję się sprzedażą ryb. Hmm... największy karp, którego sprzedałem ważył ponad sześć kilogramów. A sam jadłem takiego karpia, który ważył szesnaście kilogramów. Wtedy jego mięsko smakowało jak dobra wołowina. Pyszne.
Ale oprócz karpia chyba można kupić też inne ryby?
- Tak, oczywiście. Są sumy, szczupaki, amury i tołpygi. Są także różne odmiany karpia: królewski, karp dziki. Są karpie z łuskami i bez. Do wyboru, do koloru, jak to się mówi.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?