Skończyły się żarty - drugi przetarg na remont wiaduktu w Radomsku również został unieważniony przez PKP Polskie Linie Kolejowe. Podobnie jak za pierwszym razem, stanęła do niego tylko jedna firma. Czyżby więc jedna z najważniejszych dla miasta inwestycji miała zakończyć się porażką?
Dla radomszczan wiadukt nie jest najważniejszy. Chodzi przede wszystkim o możliwość przejazdu i przejścia pod nim. Na początku 2010 roku łącznik ten, między ulicami Reymonta i Sierakowskiego, został zamknięty przez kolejową spółkę. Ta dysponowała bowiem ekspertyzą, która mówiła, iż na przechodzących pod wiaduktem pieszych lub przejeżdżające pod nim samochody mogą spadać cegły - obiekt znajduje się bowiem w złym stanie technicznym. Starania o remont trwały kilka lat, a władze Radomska poruszyły w tej sprawie posłów i ministrów...
Czyżby wszystko na próżno? Kosztami remontu wiaduktu magistrat i PKP PLK podzieliły się po połowie, rezerwując na przeprowadzenie prac po 4 mln zł. Dodatkowe 4 mln zł miejscy radni przeznaczyli na zagospodarowanie terenów wokół tzw. mostka. Przebudowana miała być częściowo ulica Reymonta oraz Warszyca.
To nie wszystko. Zaplanowano jeszcze budowę ronda na ul. Sierakowskiego, a łącznik byłby jednym z wjazdów na nie... Wszystko zależy jednak od tego, czy uda znaleźć się wykonawcę remontu wiaduktu. Na razie dwa przetargi zakończyły się fiaskiem.
PKP PLK właśnie ogłosiła trzeci... Jaki będzie efekt?
- Trzeba uzbroić się w cierpliwość. Czarnego scenariusza nie przewidujemy, ale przecież wszystko może się zdarzyć - mówi Marek Błasiak, wiceprezydent Radomska. - Liczymy, że tym razem uda się wykonawcę wyłonić. Jesteśmy dobrej myśli.
Efekty trzeciego przetargu na remont ,,mostka" powinny być znane około połowy września.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
