Manifestacja "Solidarności" na około godzinę wstrzymała ruch na ulicach Radomska. Protest zorganizował Zarząd Regionu Ziemi Łódzkiej NSZZ „Solidarność", a powodem było, jak to określają organizatorzy, bezprawne zwolnienie przez dyrektora Szpitala Powiatowego w Radomsku Anny Kaurzel, przewodniczącej Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Pracowników Ochrony Zdrowia w szpitalu. Manifestacja ruszyła spod szpitala, skąd około siedemset osób przeszło do budynku starostwa. - Przyjechaliśmy protestować przeciwko terrorystom demokracji - mówił Waldemar Krenc, szef łódzkiej "S". Protestujący chcieli zwrócić uwagę na problem łamania praw pracowniczych w radomszczańskim szpitalu, jak twierdzili manifestacja była pokojowa, ale nie wszystkie wykrzykiwane hasła brzmiały pokojowo. Manifestanci skandowali m. in. „PO to samo zło” i „szykuje się kij na starosty i dyrektora r…” i radzili, by dyrektor nie wychodził z budynku szpitala „dla swojego dobra”. Przedstawiciele "S" zapowiadają, że jeśli czwartkowy protest nie odniesie skutku, jesienią zorganizują manifestację, na którą przyjadą członkowie NSZZ "Solidarność" z całej Polski. Czytaj więcej w kolejnych wydaniach "Dziennika Łódzkiego".
Wideo
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!