Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mechanik Radomsko - Targówek Warszawa 1:2. Dramatyczna końcówka meczu

pj
Grający trener Mechanik Radomsko Dariusz Frączyk (z lewej) musi zmotywować zespół do lepszej gry
Grający trener Mechanik Radomsko Dariusz Frączyk (z lewej) musi zmotywować zespół do lepszej gry Przemysław Jafra
Mechanik Radomsko przegrał, wydawało się wygrany mecz, z Targówkiem Warszawa. Radomszczanie ulegli, mimo że przez ponad godzinę grali z osłabionym rywalem

Myśląc o pozostaniu w III lidze takie mecze jak ten z Targówkiem Warszawa piłkarze Mechanika Radomsko muszą wygrywać. W pojedynku z jednym z bezpośrednich rywali do utrzymania radomszczanie mieli zwycięstwo na wyciągnięcie ręki. Niestety, jeśli marnuje się rzut karny a prowadząc 1:0 i co ważne - grając ponad godzinę w liczebnej przewadze - traci się dwa gole, trudno myśleć o jakichkolwiek zdobyczach punktowych.

Ale po kolei...

Po pechowej porażce z Ursusem Warszawa, Mechanik chciał się zrehabilitować w konfrontacji z innym zespołem ze stolicy Targówkiem. Pierwsze minuty meczu mogły napawać optymizmem. Radomszczanie zdominowali grę. Już w 12. minucie w polu karnym zdaniem sędziego nieprawidłowo powstrzymywany był Przemysław Kornacki.
Rzut karny dla zespołu Mechanika. Do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł Marcin Antczak. Niestety, kapitan radomszczan strzelił słabo i Krzysztof Goleń odbił jego strzał. Bramkarz Targówka poradził sobie również z dobitką Antczaka.

Zmarnowany rzut karny nie załamał radomszczan. Od 25. minuty Mechanik Radomsko grał z przewagą jednego zawodnika. Za dwie żółte kartki z boiska usunięty został bowiem gracz Targówka, Rafał Bereżecki.

Radomszczanie szybko wykorzystali liczebną przewagę. Sytuację sam na sam z Goleniem wykorzystał Tomasz Walioszczyk potwierdzając, że w ostatnich meczach jest w niezłej dyspozycji strzeleckiej.

Mechanik próbował pójść za ciosem i jeszcze przed przerwą miał okazje do podwyższenia wyniku. Dwukrotnie strzelał Przemysław Szewczyk. Za pierwszym razem piłka przeszła obok lewego słupka bramki gości, za drugim - poszybowała nad poprzeczką.

Co stało się z Mechanikiem w drugiej połowie?
Trudno powiedzieć. Radomszczanie sprawiali wrażenie, jakby to oni grali w dziesiątkę...

Czytaj więcej we wtorkowym wydaniu tygodnika "Co Nowego", z "Dziennikiem Łódzkim" 29 października.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto