Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na 29 uczniów klasy policyjno-prawnej II LO, 19 to dziewczyny. Dlaczego dziewczyny wybrały mundur?

Monika Chruścińska
ARC II LO
Jedni chcą być jak policjanci z Miami, a inni niczym serialowi prawnicy z miasta aniołów. Otwarcie klasy policyjno-prawnej w II Liceum Ogólnokształcącym okazało się strzałem w dziesiątkę. Co ciekawe, za mundurem - podobnie jak w znanym porzekadle - ustawiały się głównie panny. - Też byłem zaskoczony - przyznaje Leszek Filarski, dyrektor "dwójki".

Na jednego chłopaka w klasie policyjno-prawnej przypadają prawie dwie dziewczyny. Jest tu dokładnie 29 uczniów, z czego 19 to młode panie. - Najpierw chciałam iść do szkoły muzycznej, ale się nie dostałam - opowiada nam Patrycja Tokarczyk, uczennica Ia. - Zaczęłam się więc zastanawiać nad policją. Dowiedziałam się, że szkoła otwiera nową klasę, właśnie mundurową i pomyślałam: dlaczego nie. Jestem dość sprawna fizycznie, myślę, że się nadaję do tego zawodu - podkreśla. W jakim wydziale najchętniej by się widziała? - Jeszcze się nad tym nie zastanawiałam - przyznaje.

Michał Kamyczek chciałby pracować w wydziale do walki z przestępczością narkotykową. Sam przyznaje, że to może wpływ filmów i serialów policyjnych, ale szkołę traktuje bardzo poważnie. - Dobrze to przemyślałem, interesuje mnie praca policjanta, jestem jej bardzo ciekawy i sądzę, że noszenie munduru to zaszczyt - opowiada. O nowej klasie w Mysłowicach dowiedział się w gimnazjum. Gdyby II LO jej nie otworzyło, wybrałby liceum mundurowe w Katowicach.

Klaudia Wencel postawiła na klasę policyjno-prawną, bo zamierza zostać adwokatem. - Mamy tutaj dodatkowe godziny z podstaw prawa, będą też elementy łaciny. Myślę, że to pozwoli mi lepiej przygotować się na studia - wyjaśnia.

Nauka w klasie mundurowej nie daje pewności zatrudnienia w służbach, uczy jednak i przygotowuje do zawodu. Młodzi w swoim grafiku zajęć poza przedmiotami, których uczą się ich rówieśnicy, mają tygodniowo jeszcze dwie lekcje zajęć z policją - wiedzę o pracy w policji i taktykę i technikę interwencji, gdzie uczą się w praktyce, jak obezwładnić przestępcę, posługiwać się pałką czy założyć "dźwignię". - Zajęcia prowadzi pan Krzysztof Pabijan z Wyższej Szkoły Policji w Katowicach- mówi Filarski. - Poza nimi młodzież czekają jeszcze wyjazdy na obozy, zajęcia w terenie m.in. z oddziałem strzelców z Mysłowic.

Podczas uroczystego ślubowania klas mundurowych szkoła podpisała także porozumienia o współpracy z komendantem miejskim policji, mł. insp. Arkadiuszem Więckiem i komendantem Państwowej Straży Pożarnej w Mysłowicach, bryg. Krystynem Bebło. W "dwójce" obok klasy policyno-prawnej, jest też pożarnicza. Niestety nie zgłosiło się wystarczająca ilość chętnych, dlatego rozszerzenie funkcjonuje w ramach klasy biologiczno-chemicznej. Tutaj młodzi, podobnie jak przyszli policjanci, mają dodatkowe zajęcia, z tym że z wiedzy o straży pożarnej i z udzielania pierwszej pomocy. - Od przyszłego tygodnia młodzież na lekcje będzie jeździła do komendy PSP - zapowiada Filarski. A uczniowie klasy policyjno-prawnej, jak zapewnia mł. insp. Więcek, mogą liczyć w przyszłości na praktyki w komendzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na myslowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto