Nowe spory o patronów rond w Radomsku

To przykre, że władze Radomska nie chcą upamiętnić osoby Jakuba Lechowskiego, fotografika, który całe życie dokumentował życie miasta - komentują ostatnie decyzje radnych członkowie Towarzystwa Fotograficznego im. Osterloffa, którego Lechowski był współzałożycielem.

Kilka dni temu podczas posiedzenia komisji oświaty radni debatowali na temat wniosku, by nowo wybudowane rondo na ul. Narutowicza otrzymało za patrona Jakuba Lechowskiego. Radni do wniosku się jednak nie przychylili.
- Ten patron nie wpisuje się w przyjętą przez nas patriotyczno-niepodległościową koncepcję nazywania nowych rond. Uznaliśmy, że w ten sposób upamiętnione zostaną osoby związane z wydarzeniami historycznymi XX wieku - tłumaczy Andrzej Kucharski, przewodniczący komisji.

Dodatkowo radny argumentuje, że nie można nazywać rond czy ulic, które nie zostały jeszcze do końca wybudowane, a w tym konkretnym przypadku o zdanie trzeba będzie zapytać także władze gminy Dobryszyce.

Rozpatrywany ostatnio wniosek Towarzystwa był już drugą prośbą o nadanie miejscu w Radomsku imienia Lechowskiego. Wcześniej, w listopadzie 2013, fotograficy proponowali, by to imię nadać rondu, które ma powstać na skrzyżowaniu ul. Targowej i Krakowskiej. Tu jednak pojawił się "konkurent" w osobie tragicznie zmarłego prezydenta RP Lecha Kaczyński, a wniosek złożyli radni PiS. Jak się okazuje, w tym przypadku nie miało znaczenia, że ronda jeszcze nie ma. Jak poinformowano członków Towarzystwa, wniosek radnych A. Kucharskiego, M. Lewandowskiej i J. Olszewskiego zyskał aprobatę prezydent Radomska, więc rondo na Krakowskiej zostało niejako "zarezerwowane".

- Wniosek ten złożono wcześniej, poza tym na wybór wpływ miała ranga nazwiska i zasługi prezydenta - wyjaśnia teraz Kucharski. Radny PiS przyznaje jednocześnie, że postać Jakuba Lechowskiego jest godna szacunku i na pewno zostanie uhonorowana w inny sposób, niekoniecznie nazwą ronda czy ulicy.

Marcin Kwarta, prezes Towarzystwa Fotograficznego, nie kryje rozczarowania.
- Przecież Jakubowi Lechowskiemu przyznano nawet Medal Miasta Radomska. Nie można nadać jego imienia rondu, bo nie wpisuje się to w przyjętą koncepcję, zresztą z nikim nie konsultowaną?- pyta. - Jak potrzeba, to się chwalimy radomszczanami, jak już są niepotrzebni w blasku fleszy to o nich się zapomina... smutna radomszczańska rzeczywistość.

Prezes ma nadzieję, że decyzja nie jest ostateczna i że radni do wniosku wrócą np. na sesji.