Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ojciec i syn też grają o 40 tysięcy złotych

Dariusz Piekarczyk
KS Paradyż wygrał Regionalny Puchar Polski poprzedniej edycji
KS Paradyż wygrał Regionalny Puchar Polski poprzedniej edycji Fot. Dariusz Piekarczyk

Znamy już pięć drużyn, które awansowały na szczebel wojewódzki Regionalnego Pucharu Polski w naszym regionie. Odkąd zwycięzcy szczebla wojewódzkiego inkasują za triumf nagrodę pieniężną, to rozgrywki zyskały na znaczeniu. 40 tysiącami od PZPN nikt nie pogardzi, tym bardziej, że z reguły władze klubów oznajmiają piłkarzom, że pieniądze będą mogli podzielić między siebie. Oprócz premii triumfator awansuje na szczebel ogólnopolski tej rywalizacji.

W finale wojewódzkim mamy więc Wartę Sieradz. Ubiegłoroczny finalista tych rozgrywek pokonał w decydującym meczu Pogoń Zduńska Wola aż 3:0(1:0). Dodajmy, że mecz rozegrano przy jupiterach i było to pierwsze w historii Sieradza pucharowe spotkanie przy sztucznych światłach.

Triumf miał dla sieradzkich kibiców ogromne znaczenie, bowiem mecze z Pogonią traktują niczym derby. W meczu tym debiutował trener Pogoni Grzegorz Wesołowski. Warto dodać, że największe piłkarskie sukcesy Warta odnosiła właśnie w Pucharze Polski. Do dziś wspominają tu choćby rok 1978 i pokonanie ówczesnych wicemistrzów Polski ze Śląska Wrocław 2:1 (0:0). W finale wystąpi także Warta Działoszyn, która nie dała szans LKS Kwiatkowice i rozbiła rywala aż 7:2 (2:1). Wygrana drużyny trenera Tomasza Jaworskiego nie była wielkim zaskoczeniem, ale jej rozmiary tak. Dodajmy, że kilka dni później „Kwiatki” pokonały działoszynian 3:2 (2:1), lecz był to już mecz o czwartoligowe punkty. I bądź tu człowieku mądry.

Znamy także drużyny okręgu piotrkowskiego, które awansowały na szczebel wojewódzki. Trzecioligowa Lechia Tomaszów Mazowiecki wygrała decydujący mecz z rewelacją rozgrywek piotrkowskiej klasy okręgowej MGKS Drzewica 2:0 (0:0).
Bogdan Jóźwiak, trener tomaszowian, nie krył radości po wygranej. - Walczymy na dwóch frontach, choć kadrę mamy niezbyt bogatą - mówił szkoleniowiec po meczu. - Pozostajemy bowiem w grze o drugą ligę.

Dodajmy, że w poprzednim sezonie lechici przegrali awans do II ligi z Widzewem Łódź na finiszu sezonu. W decydującej fazie rozgrywek wystąpi także rewelacyjny lider IVligi, czyli RKS Radomsko. Drużyna trenera Rafała Ozgi awansowała do decydującej fazy rozgrywek dzięki wygranej w decydującym meczu z Omegą Kleszczów 2:0 (2:0). Trenerem Omegi jest od niedawna Dariusz Bratkowski, który swego czasu prowadził ŁKS Łódź.

Z okręgu skierniewickiego awansował trzecioligowy Pelikan Łowicz. Drużyna trenera Łukasza Chmielewskiego wygrała decydujący o awansie mecz z piątoligowcami z Miedniewiczanki Miedniewice aż 12:1 (5:1). Drugim zespołem, który awansuje będzie Jutrzenka Drzewce (skierniewicka klasa okręgowa) lub trzecioligowa Unia Skierniewice. Ten mecz już w najbliższą środę (24 października) w Drzewcach. Faworytem tego spotkania są oczywiście trzecioligowcy prowadzeni przez trenera Rafała Smalca.

W okręgu łódzkim czeka nas dopiero czwarta runda. Pierwsze spotkanie już we wtorek (23 października). Tego dnia frapujący pojedynek w Byczynie pod Poddębicami. Przy sztucznym oświetleniu Termy Ner, prowadzone przez zasłużonego trenera Marka Wozińskiego, spotkają się z KS Kutno (14.30). Obie drużyny grały już w IV lidze. Poddębiczanie polegli wówczas 0:1 (0:1).
Lider grupy pierwszej III ligi Sokół-Konsport Aleksandrów zmierzy się w środę (24 października) z beniaminkiem łódzkiej klasy okręgowej Startem Brzeziny (14.45). W Brzezinach nie mogą się doczekać, aby zobaczyć w akcji zespół trenera Sławomira Majaka, szkoleniowca, który jako piłkarz odnosił wielkie sukcesy. W Sokole gra zresztą jego syn Michał.

Także na środę (24 października) zaplanowano dwa pozostałe mecze czwartej rundy. W Łodzi AKSSMS (A klasa) spotka się z GLKSSarnów/ Dalików (19). W Koluszkach KKS, który także rywalizuje w łódzkiej klasie A zmierzy się z rezerwami ŁKS Łódź (14.45). W drużynie gości wystąpią zapewne piłkarze z szerokiego składu pierwszoligowca.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Ojciec i syn też grają o 40 tysięcy złotych - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto