Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Parking przedszkola przy ul. Kołłątaja w Radomsku znów pod wodą

mk
Po większych opadach deszczu na parkingu przy przedszkolu przy ul. Kołłątaja w Radomsku tworzy się jezioro
Po większych opadach deszczu na parkingu przy przedszkolu przy ul. Kołłątaja w Radomsku tworzy się jezioro fot. Ireneusz Staszczyk
Remont na ul. Kołłątaja nie rozwiązał problemu wody zbierającej się na parkingu. Mieszkańcy nieprędko doczekają się poprawek.

Mieszkańcy radomszczańskiej dzielnicy Miłaczki długo czekali na remont ulic: Kilińskiego, Raciborskiego, Kołłątaja oraz Topolowej. Inwestycja właśnie została zakończona, ale nie wszyscy są z jej realizacji w pełni zadowoleni. Narzekać nie przestają m. in. rodzice dzieci uczęszczających do Publicznego Przedszkola nr 4 przy ul. Kołłątaja. Są rozczarowani, bo mieli nadzieję, że remont wreszcie rozwiąże problem jeziora, które po każdym większym deszczu pojawia się na parkingu przedszkola.
- Kiedy dziecko wysiądzie z auta, wpada w wodę po kostki. Trzeba się zatrzymywać na drodze, a to niebezpieczne - skarży się mama przedszkolaka.

Rozżaleni mieszkańcy wspominają, że jeszcze w trakcie remontu obiecywano, że problem zostanie rozwiązany. - To jest kompromitacja miejskich urzędników. Chyba że nie biorą odpowiedzialności za swoje słowa. Proszę sprawdzić, co kilka miesięcy temu mówił naczelnik z urzędu miasta - denerwował się czytelnik, który zadzwonił do naszej redakcji. - Nie jestem mieszkańcem tej ulicy, ale dziadkiem, który często przywozi wnuka do przedszkola. Widzę, że po remoncie poprawy nie ma.

Nasz czytelnik przypomina, że w wywiadzie dla lokalnej telewizji NTL Ludwik Madej, naczelnik wydziału planowania irealizacji inwestycji w magistracie, mówił w listopadzie, że bez-odpływowa studzienka zbierająca nadmiar wody ma zostać oczyszczona podczas remontu.

Zapytaliśmy. Okazuje się, że sprawa wcale nie jest taka prosta. Jak tłumaczy Ludwik Madej, studnia chłonna została wybudowana w 2012 roku, od tego czasu straciła już swoje możliwości filtracyjne. Po remoncie nawierzchni woda co prawda nie stoi już na ulicy, ale... gromadzi się na parkingu.

Urzędnicy zlecili już wykonanie badań geologicznych, które wykazały obecność przepuszczalnych warstw gruntu. To oznacza , że można by było wybudować kolejną studnię, ale to byłoby tylko kolejne tymczasowe rozwiązanie. - Mamy już środki na projekt odwodnienia parkingu. To projektant wskaże najlepsze w tym przypadku rozwiązanie. Potem będziemy się starać o pieniądze na jego zastosowanie - zapewnia naczelnik.

Wszystko wskazuje, że mieszkańcy Miłaczek nieprędko doczekają się rozwiązania problemu jeziora na parkingu. Jak zapowiada naczelnik, raczej nie dojdzie do tego w tym roku. Przypomnijmy, remonty dróg trwały ponad dwa lata i kosztowały w sumie 2,9 mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto