Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Porzucony kot na węźle bełchatowskim. Kto się nim zajmie?

Aleksandra Tyczyńska
Migotka uspokaja się, kiedy opiekunka do niej czule przemawia
Migotka uspokaja się, kiedy opiekunka do niej czule przemawia Fot. Fundacja Kocia mama
Kilkutygodniowa Migotka cudem ocalała, ale minie jeszcze wiele czasu nim wyzdrowieje. Fundacje pomagające skrzywdzonym kociakom mają teraz pełne ręce roboty i wydatków.

Wychudzona, ranna, ślepa, drżąca ze strachu i bólu - taką kupkę futrzatego nieszczęścia znalazła na wiadukcie bełchatowskim pani Joanna z Łodzi, kiedy kilka dni temu jechała do pracy. Mała kotka siedziała na jezdni, między pasami ruchu, po których pędziły samochody. Jak długo? Tego nie wiadomo, ale dopiero pani Joanna zainteresowała się potrzebującym pomocy maleństwem, zatrzymała się, dała znać innym kierowcom, by uważali, zabrała małą i zawiozła do jednej z piotrkowskich lecznic weterynaryjnych. Zawiadomiła też Fundację Kocia Mama, która przejęła opiekę nad kotką.

Migotka, bo tak mała dostała na imię, w swoim krótkim życiu doświadczyła już wiele cierpienia. Wolontariuszki Fundacji przypuszczają, że została porzucona na wiadukcie, bo sama nie dałaby rady wdrapać się po skarpie. Na skutek zaniedbanego kociego kataru kotka miała zlepione oczka i z trudem oddychała. Najgorsza jednak jest otwarta rana pyszczka - Migotka ma zerwaną dolną wargę aż do bródki.

- Migotka jest dopiero na początku długotrwałego leczenia - mówi Jaśmina Leśniewska, szefowa piotrkowskiej filii Fundacji Kocia Mama. - Jednego oczka prawdopodobnie nie uda się już uratować, walczymy o drugie. Operację rekonstrukcyjną pyszczka może przejść dopiero, kiedy przestanie rosnąć. Na razie przyjmuje antybiotyki, rana zaczęła sie goić. Mała ma duży apetyt i teraz potrzebuje przede wszystkim dobrego jedzenia, ciepła, spokoju, czułości i nadziei.

Fundacja prowadzi zbiórkę pieniędzy na leczenie Migotki poprzez aukcję cegiełek Kociej Mamy na portalu Allegro (datki można też wpłacać na konto Fundacji nr 89 8784 0003 2001 0001 0155 0001).

Niewykluczone, że prośba o wsparcie pojawi się także na portalu siepomaga.pl. Za pośrednictwem tego portalu Fundacji Miasto Kotów z Piotrkowa niedawno udało się zebrać 1.500 zł na leczenie Loli - ok. 1,5-rocznej kotki.
Jaki los spotkał Lolę - tego nie wiadomo. Została prawdopodobnie potrącona przez samochód albo skatowana przez człowieka. Na początku czerwca trafiła do bełchatowskiego schroniska, gdzie urodziła trzy martwe kocięta. Kotka strasznie cierpiała: ma połamane kości miednicy, oskórowaną część ogonka, a na dodatek została postrzelona z wiatrówki. Ze schroniska odebrała ją wolontariuszka Fundacji Miasto Kotów.

- Są pewne postępy w leczeniu. Miednica się zrasta, ale kotka nadal nie może samodzielnie się wysiusiać. mamy jednak nadzieję, że odzyska pełną sprawność i znajdzie nową rodzinę, bo to przemiła, spokojna koteczka, która garnie się do człowieka - mówi Dagmara Roszkowska, prezes Fundacji Miasto Kotów.

Obydwie fundacje, szczególnie teraz - w okresie wiosennym potrzebują ponadto wsparcia w... wychowywaniu maleństw, które na ogół w wyniku wypadków komunikacyjnych tracą matki i trafiają pod opiekę wolontariuszy. Tygodniowo do domów tymczasowych trafia nawet po kilka takich piszczących, miałczących, domagających się karmienia co dwie - trzy godziny i dogrzewania, maluchów.

- Jedno opakowanie specjalnego mleka kosztuje 60 - 70 zł i dla kociaków będących pod naszą opieką wystarcza na kilka dni. Takie pożywienie jest jednak niezbędne, by zastąpić mleko matki i by maluchy rosły zdrowe - mówi Dagmara Roszkowska.

Fundacja Miasto Kotów prowadzi zbiórkę "Puszka dla maluszka" za pośrednictwem portalu siepomaga.pl. By wesprzeć Fundację Kocia Mama można dokonać przelewu na konto lub bezpośrednio skontaktować się z wolontariuszkami.

- Potrzeba nam dla maluchów nie tylko pożywienia, ale też kocyków, ręczników, zabawek - mówi Dagmara Roszkowska.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na piotrkowtrybunalski.naszemiasto.pl Nasze Miasto