Program gospodarowania zasobem mieszkaniowym przyjęty, zasady wynajmowania - nie

Radni Radomska wreszcie przyjęli wieloletni program gospodarowania zasobem mieszkaniowym gminy, którego brak wytknęli miastu kontrolerzy NIK. Niestety, uchwała dotycząca zasad wynajmowania lokali, która powinna być nieodłączna od programu, została zdjęta z porządku obrad. Z prawnego punktu widzenia oba rozporządzenia wzajemnie się uzupełniają, dlatego powinny wchodzić w życie razem.

Program gospodarowania zasobem mieszkaniowym w latach 2012-2017 wcześniej przedyskutowany podczas posiedzenia komisji przyjęto jednogłośnie.
- Ustalenia te stanowią podstawę dla działania władz miasta w zakresie utrzymania i rozwoju zasobów mieszkaniowych. Tym bardziej konieczne było podjęcie uchwały, bo od 1 stycznia 2011 roku miasto takiego programu nie posiadało. Projekt został opracowany zgodnie z wymogami ustawy, jako baza posłużył poprzedni program. Obecny projekt jest bardziej rozbudowany, wyeliminowaliśmy też błędy, jakie się pojawiły w tym z 2006 roku - wyjaśnia Michał Mituła, kierownik referatu mienia lokalnego.

Radni do programu wprowadzili dwie poprawki. Jedna daje lokatorom, którzy nie mają pieniędzy na spłacenie zadłużenia czynszu, możliwość odrobienia go przez prace społeczne. Druga dotyczy przekazania 100 tys. zł z przychodów z miejskiego targowiska na remonty i modernizacje budynków TBS.

Radni nie byli jednak jednogłośni w przypadku uchwały o zasadach wynajmowania mieszkań. Okazało się bowiem, że nie uwzględnia ona trybu odwoławczego.
- Próbujemy uspołecznić komisję mieszkaniową, ale mimo wszystko oczekujący ma prawo wnoszenia odwołania od nieprzydzielenia mu mieszkania - zauważył radny Andrzej Kucharski.

Po burzliwej dyskusji dotyczącej formy odwołania, radni zdjęli uchwałę z porządku obrad i oddali do ponownych prac komisji. Tym samym zdecydowali o jednoczesnym funkcjonowaniu starych i nowych przepisów.
- Pewne określenia w wieloletnim programie przenikają się z uchwałą o zasadach wynajmowania. Przegłosowując uchwałę o programie, a nie przegłosowując zasad, mamy konflikt między jedną a drugą uchwałą. Jedna jest stara i inaczej określane są zasady wynajmowania, podnoszenia czynszu, ustalania czynszu, w takim wypadku trudno będzie pracować – tłumaczyła radnym podczas sesji prawniczka urzędu.
- Uchwały się uzupełniają, dlatego taka sytuacja komplikuje proces przydzielania mieszkań - tłumaczy Ewa Szychowska, wiceprezes TBS.

Z propozycją szybkiego wprowadzenia poprawek w przerwie piątkowej sesji wystąpiły radna Edyta Sapis i prezydent Anna Milczanowska.
- Proponuję, by możliwość odwołania istniała w momencie, gdy jest już gotowy projekt listy utworzony przez społeczną komisję mieszkaniową. Należy skrócić okres pracy komisji o dwa tygodnie, wywiesić listy w TBS i UM, dać mieszkańcom czas na odwołania. Potem komisja zebrałaby się jeszcze raz akceptowała odwołania lub nie i przekazywała projekt listy prezydentowi – tak możliwe rozwiązanie problemu zaprezentowała Edyta Sapis.

- Rzeczywiście to, że mieszkaniec nie ma możliwości odwołania się od decyzji o nieprzyznaniu mieszkania jest uchybieniem. Proponuję, wrócić uchwałę do porządku i przegłosować ją z poprawką, którą w sposób jasny i czytelny przedstawiła radna Edyta Sapis. Bez tej uchwały mamy ograniczone pole działania – mówiła prezydent Radomska.
Niestety ostatecznie wniosek ten nie uzyskał większości głosów.

Urzędnicy twierdzą, że opóźnienie nie spowoduje poważnych konsekwencji.
- Opracujemy konieczne poprawki, a radni obiecali, że szybko się nimi zajmą - zapewnia Michał Mituła. Jak dodaje, zanim uchwała zacznie obowiązywać kierowana jest do wojewody i musi być opublikowana w dzienniku urzędowym.

Nowy projekt prawdopodobnie stanie na kolejnej sesji pod koniec października.