Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Promieniowanie jest, ale w normie... Anteny na wieży ciśnień nie zagrażają ludziom?

Justyna Drzazga-Nowińska
Wieża ciśnień z antenami telefonii komórkowej stoi w bardzo bliskim sąsiedztwie bloków
Wieża ciśnień z antenami telefonii komórkowej stoi w bardzo bliskim sąsiedztwie bloków Justyna Drzazga-Nowińska
Anteny na wieży ciśnień nie zagrażają ludziom. Mieszkańców wyniki badań nie przekonują.

Są już wyniki dotyczące promieniowania elektromagnetycznego z nadajników telefonii komórkowej na osiedlu Leszka Czarnego. Radomszczanie, którzy twierdzą, że anteny szkodzą ich zdrowiu, dostali właśnie informację, że nie mają powodów do obaw. Tyle że ludzie z dystansem podchodzą do wyliczeń fachowców.

Jak ustaliliśmy, promieniowanie z anten umieszczonych na starej wieży ciśnień, zwanej potocznie grzybkiem, mieści się w bezpiecznym przedziale. Pomiary przeprowadzili pracownicy Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Łodzi. Poprosili o to w imieniu mieszkańców przedstawiciele Radomszczańskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Badania wykonano zarówno w mieszkaniach, jak i na klatce schodowej, a także na zewnątrz bloków.
- Mimo że dopuszczalna granica promieniowania nie została przekroczona, bo wynosi ono około siedmiu wolt, to jednak nie oznacza to, że nasze mieszkania nie są napromieniowane - zwracają uwagę mieszkańcy z osiedla Leszka Czarnego.

Ludzie dodają, że w sąsiadujących z "'grzybkiem" blokach mieszkają rodziny z małymi dziećmi, a także starsze osoby, które mogą najintensywniej odczuwać skutki promieniowania.
- Najgorsze jest to, że kolejny inwestor szykuje się z wybudowaniem stacji bazowej na wieży. Jak wynika z dokumentów, nowe anteny mają być trzy razy silniejsze od tych, które już stoją... - denerwują się radomszczanie. - Tak więc pewnie i siła promieniowania będzie większa.

Radomszczanie z osiedla Leszka Czarnego zrzeszeni w stowarzyszeniu "W obronie mieszkańców przed promieniowaniem PEM" nie zamierzają dopuścić do montażu kolejnych nadajników. Zabiegają m.in. o uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego dla ich osiedla. Liczą bowiem, że plan może zablokować budowanie masztów. Za kilka dni tematem tym zajmą się radni z komisji gospodarki komunalnej.
- Mamy żal do władz miasta, że odpuściły opracowanie takiego planu, tym bardziej że w 2009 roku podjęto uchwałę o takim zamiarze - mówią.

Tymczasem urzędnicy z magistratu wycofanie się z opracowywania planów tłumaczą tym, że w międzyczasie zmieniły się przepisy.
- W życie weszła ustawa o wspieraniu usług telekomunikacyjnych, która wprowadza surowe sankcje dla samorządów blokujących w planach budowanie nadajników - mówi Sławomir Przybyłowicz, rzecznik Urzędu Miasta Radomska.
Takie wyjaśnienia radomszczanie (w swoim najnowszym piśmie do prezydent Anny Milczanowskiej) nazywają nadinterpretacją przepisów. Dlatego teraz miejscy radni, na prośbę prezydent, mają przygotować stanowisko w sprawie podjęcia ewentualnych działań, zmierzających do opracowania miejscowych planów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto