Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radomsko: Najlepszy operator w Polsce mówi o swojej pracy [ZDJĘCIA]

jd
O pracy operatora maszyn roboczych opowiada Michał Mazurek, najlepszy operator koparki w Polsce

- Przyznaję, że operatorzy maszyn z innych krajów Unii Europejskiej są od nas ciut lepsi - mówi Michał Mazurek z Woźnik, najlepszy operator koparki w Polsce, wiceprezes Stowarzyszenia Operatorów Maszyn Roboczych. Pan Michał tytuł wywalczył kilka dni temu, podczas zawodów w Kielcach.

Jak twierdzi, wcale nie było trudno. Do konkursu podszedł... z marszu. - Więcej wysiłku kosztowały mnie konkursy, w których brałem wcześniej udział. Poza tym, nie miałem dużej konkurencji, bo na przykład w konkursach organizowanych przez Stowarzyszenie Operatorów Maszyn Roboczych rywalizowało po 60 osób na jednej maszynie, a maszyn były trzy rodzaje. Nie mówiąc o konkursach zagranicznych – twierdzi.

I wie, co mówi, bo dwukrotnie reprezentował nasz kraj w Mistrzostwach Europy Operatorów Volvo. Był we Włoszech i we Francji. We Francji udało mu się dotrzeć do półfinału. Jak wyjaśnia, dalej było trudno, bo rywalizował z prawdziwymi fachowcami. - My, Polacy, w takich konkursach idziemy na żywioł. A jak się dowiedzieliśmy, niektóre ekipy z innych państw już miesiąc wcześniej mogły potrenować na maszynach, na których przeprowadzane były zawody - mówi pan Michał.

Myślę, że nie ma operatora, który by
czegoś nie popsuł

Jak zostać dobrym operatorem maszyn roboczych? Michał Mazurek nie ma wątpliwości. Trzeba po prostu lubić tę pracę. On sam od dziecka interesował się maszynami, traktorami... I powoli zdobywał uprawnienia, by móc je obsługiwać. Obecnie ma uprawnienia na cztery rodzaje maszyn: koparki, koparko-ładowarki, spycharki i ładowarki oraz na wózki do manipulacji kontenerami. Na co dzień pan Michał pracuje jako demooperator maszyn Yanmar Hydrema Venieri w Broker Maszyny i Yanmar Centrum... - Dzięki temu mam kontakt z nowościami i nowinkami. Jest mi więc łatwiej – dodaje.

Jakie są blaski i cienie pracy operatora maszyn roboczych? Na szczęście operator to nie saper i mogą mu się przytrafić pomyłki. - Zdarzyło mi się urwać rurę z wodą, przewody telekomunikacyjne, a nawet wiszące linie, bo kiedy przejeżdżałem pod nimi maszyną, to okazywało się, że wiszą za nisko... Myślę, że nie ma operatora, który by czegoś nie popsuł. Za pierwszym razem jest trochę strachu, ale jeśli czegoś nie ma naniesionego na planach, to taka usterka nie jest winą operatora – wyjaśnia.

A blaski? Operatorzy coraz częściej są doceniani przez pracodawców, którzy widzą w nich już nie tylko siłę roboczą, ale wykwalifikowanego pracownika, który działa na rzecz firmy i dla firmy. Jest tylko jeden problem... Poszukiwani i zatrudniani są operatorzy z doświadczeniem. Początkującemu jest trudniej. - Podczas imprez organizowanych przez nasze stowarzyszenie sadzaliśmy w koparkach dzieci, żeby mogły spróbować, jak się nimi kieruje - opowiada nasz rozmówca. - Uczyły się tego bez żadnych problemów. Kłopoty pojawiają się, gdy te funkcje trzeba ze sobą połączyć i wykonywać jakąś konkretną pracę. To wymaga już kilku miesięcy praktyki.

Dodajmy jeszcze, że operatorem maszyn roboczych można zostać w każdym wieku. Wystarczy odbyć dwutygodniowe szkolenie i zdać egzamin. I jeszcze - im więcej uprawnień na różnego typu maszyny, tym wyższe wynagrodzenie...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto