Radomsko: Obligacje ratują miasto

Po raz pierwszy w historii, Radomsko wydatków nie będzie finansować bankowym kredytem, ale obligacjami komunalnymi. - Obligacje wypuszczają gminy i miasta znacznie mniejsze od nas, więc dlaczego nie mielibyśmy pójść tą drogą? - mówi Mariola Wypych, miejski skarbnik.

Radomsko nie jest mocno zadłużone, ale problemem staje się skumulowanie spłaty zadłużenia. Jak więc znaleźć dodatkowe pieniądze do załatania dziury w budżecie?

Najłatwiej wybrać bank i sięgnąć po kredyt. Jak się okazuje, są inne możliwości, np. emisja obligacji komunalnych. I tym razem Radomsko wybrało takie właśnie rozwiązanie. - W budżecie zaplanowano deficyt do pokrycia kredytem w wysokości 11 mln zł. Te 11 mln zł spowodowałyby, że spłaty rat przez najbliższe trzy lata byłyby bardzo wysokie. Obecnie spłacamy 6,1 mln zł, a już w przyszłym roku byłoby to 6,3 mln zł - wyjaśnia Mariola Wypych. - Mamy jednak niższe dochody z podatków i trudno byłoby znaleźć w budżecie jeszcze dodatkowe pieniądze na spłatę zadłużenia. Dlatego, po analizie, uznaliśmy, że tańsza będzie emisja obligacji.

Instytucją, która się tym zajmie, będzie bank wybrany w konkursie ofert. Miasto zamierza wypuścić, w kilku seriach, 11 tysięcy obligacji o wartości 1 tys. zł, z okresem wykupu od 3 do 10 lat. - To oznacza, że nie będzie wykupu obligacji w latach 2017 i 2018, ale dopiero w roku 2019, gdy spłaty rat zadłużenia będą już znacznie niższe. Budżet nie odczuje więc tego obciążenia, a z kolei w przyszłym roku spłata zmaleje już do 5,2 mln zł - tłumaczy miejska skarbniczka.

Emisja będzie niepubliczna, co oznacza, że obligacji nie będą mogli kupować np. radomszczanie. Skierowana zostanie przede wszystkim do instytucji finansowych i banków, których znalezieniem zajmie się bank wybrany do obsługi emisji. - To jest dla nas bezpieczniejsza forma, bo jeśli bank nie znajdzie oferentów, wówczas sam wykupuje obligacje - dodaje nasza rozmówczyni.

Decyzja w sprawie emisji obligacji zapadnie w środę, na najbliższej sesji rady miejskiej.