Do śmiertelnego potrącenia doszło w 2010 roku. Nieznany jeszcze wówczas sprawca potrącił pieszego i uciekł z miejsca zdarzenia. Jak ustalili wtedy policjanci, na trasie Sieniawka – Bogatynia realizowane były zdjęcia plenerowe do filmu fabularnego. Trasa przejazdu ekipy filmowej była zabezpieczana przez pracowników ochrony. To właśnie jeden z pracowników został śmiertelnie potrącony.
Po otrzymaniu zgłoszenia, policjanci rozpoczęli poszukiwania pojazdu i sprawcy śmiertelnego potrącenia. Wielogodzinne przeszukiwania Bogatyni oraz okolicznych miejscowości poszukując pojazdu nie przyniosły efektu. Kolejne czynności wskazały na jeden z bogatyńskich garaży
Po wejściu do garażu policjanci znaleźli luksusowy samochód marki Audi Q7 na austriackich tablicach rejestracyjnych. Po sprawdzeniu okazało się, iż samochód został skradziony na terenie Austrii. Jak wynikało z ustaleń funkcjonariuszy, właśnie ten pojazd brał udział w śmiertelnym wypadku. Zarówno pojazd jak i miejsce wypadku drogowego zostały poddane szczegółowym oględzinom podczas, których policjanci zabezpieczyli ślady.
Wiele miesięcy trwało zbieranie informacji na temat śmiertelnego potrącenia i jego sprawcy. Przełom w sprawie nastąpił w 2013 roku. Policjanci wytypowali podejrzanego o spowodowanie wypadku. Rozpoczęli żmudne zbieranie dowodów, które potwierdziły podejrzenia policjantów i doprowadziły do zatrzymania 35 – letniego mieszkańca Bogatyni.
Do śmiertelnego potrącenia doszło, gdy kierujący samochodem osobowym próbował z dużą prędkością ominąć kolumnę stojących pojazdów. Podczas wykonywania manewru, kierowca potrącił pracownika ochrony, po czym błyskawicznie odjechał. Uciekając spowodował na jednej z ulic Bogatyni kolejny wypadek, najeżdżając na tył samochodu osobowego, którego kierujący doznał obrażeń.
Za spowodowanie śmiertelnego potrącenia i ucieczkę z miejsca wypadku grozi mu do 12 lat więzienia.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?