Czyżby ostatnie obietnice Donalda Tuska związane ze skróceniem kolejek do lekarzy specjalistów wiązały się z jego wizytą w Strzałkowie sprzed kilkunastu dni? Tam mieszkańcy pożalili się premierowi m.in. na trudny dostęp do lekarzy fachowców.
W Radomsku rzeczywiście nie jest łatwo. Ale jak to zmienić? - Mieścimy się w średniej krajowej. U nas terminy przyjęć nie są ani dłuższe, ani krótsze - twierdzi Radosław Pigoń, dyrektor Szpitala Powiatowego.
Najbardziej obleganym specjalistą jest endokrynolog. W przychodni specjalistycznej Szpitala Powiatowego na wizytę trzeba czekać 140 dni. Ale to jeszcze nic. Choć to dopiero początek roku, zapisy na wizyty do endokrynologa przyjmującego w przychodni przy ulicy Miłej terminowane mają być... na przyszły rok. Nieco krócej leczący się w szpitalnej poradni pacjenci poczekają na kardiologa - 130 dni, diabetologa - 112 dni, gastrologa - 105 dni. Tylko dwa dni krócej czekają chętni na rehabilitację. Ich też jest najwięcej - to pół tysiąca ludzi.
Najkrócej za to na wizytę u ginekologa czekają panie - przyjmowane są z tygodnia na tydzień. Niecałe dwa tygodnie trzeba poczekać do dermatologa, 18 dni na onkologa, 19 na chirurga...
Szpitalne przychodnie nie są w mieście wyjątkiem. W przychodni przy ul. Miłej nie trzeba długo czekać na wizytę u ortopedy. Wizyty ustalane są z tygodniowym wyprzedzeniem. Na wizytę do kardiologa można zapisać się już na luty lub kwiecień w zależności, do którego lekarza chcemy pójść. Na wizytę do pulmonologa i alergologa poczekamy około 14 dni.
Bardzo długo w kolejce poczekamy u okulisty. Na Miłej na badanie wzroku możemy zapisać się najwcześniej na lipiec. W Miejskiej Przychodni Rejonowej nr 2 najkrócej będziemy czekać na wizytę u dermatologa. Najwyżej kilka dni, bo zapisy prowadzone są na bieżąco. Do kardiologa, neurologa czy alergologa możemy zapisać się na marzec.
Skąd takie terminy? Wszystko to zależy od kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Gdyby NFZ zgodził się zapłacić za wszystkie zabiegi i badania, nie byłoby takiego problemu. Są jednak limity i musimy się ich trzymać. Możemy przyjąć tylu pacjentów, za ilu zapłaci NFZ - tłumaczy dyrektor Radosław Pigoń.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?