Sygnał telewizji analogowej w województwie łódzkim zacznie zanikać 19 marca. Zgodnie z przyjętym harmonogramem, wyłączenie sygnału analogowego telewizji we wszystkich powiatach będzie następowało stopniowo w czterech etapach. W powiecie radomszczańskim i pajęczańskim sygnał będzie zanikał 22 kwietnia, w piotrkowskim i bełchatowskim - 20 maja.
Proces cyfryzacji telewizji naziemnej od dawna budzi obawy szczególnie wiernych widzów lokalnej telewizji. Okazuje się bowiem, że ustawa o cyfryzacji nie uwzględniła lokalnych koncesjonowanych nadawców, a takich oprócz TV w Radomsku, jest na terenie Polski osiem (m. in. w Rybniku, Łużycach czy Wrocławiu).
Radomszczanie pytają, co dalej. Wśród wiernych widzów słychać nawet pogłoski, że stacja zostanie zamknięta.
- Codziennie oglądam NTL, szczególnie informacje w "Kurierze". Ostatnio usłyszałam, że od kwietnia w ogóle nie będzie można oglądać programów tej telewizji . Czy to oznacza, że stacja będzie zlikwidowana? - pyta zatroskana radomszczanka.
- Zawsze lubiłem oglądać, co się dzieje w mieście. A co będzie teraz, kiedy zacznie działać tylko telewizja cyfrowa? - zastanawia się pan Roman, stały widz NTL.
Daniel Łuszczyn, dyrektor NTL Radomsko Sp. z o. o. uspokaja i tłumaczy, że wyłączenie sygnału analogowego dotyczy nadawców ogólnopolskich, korzystających z nadajników dużej mocy, a telewizja NTL ma własny nadajnik, którego nikt nie wyłączy.
- Mamy koncesję do 14 lutego 2015 roku i do tego momentu możemy nadawać . 22 kwietnia będzie normalnym dniem pracy dla redakcji telewizji NTL. Nadal będziemy emitować swoje programy, niestety nadal w sposób analogowy. Wyłączenie nadajników analogowych ogólnopolskich stacji nie ma związku z funkcjonowaniem telewizji NTL - mówi Łuszczyn.
Dla przeciętnego widza oznacza to, że aby odbierać NTL....
Czytaj dalej na następnej stronie...
Dla przeciętnego widza oznacza to, że aby odbierać NTL, musi odpowiednio zaprogramować telewizor.
- Każdy widz, który ma telewizor z możliwością odbioru DVB-T, będzie mógł zaprogramować nasz kanał - tłumaczy dyrektor NTL.
Choć telewizja ma koncesję na nadawanie analogowe do 2015 r., dyrektor zapewnia, że wychodząc naprzeciw zmianom od miesięcy czynione są starania o możliwość nadawania cyfrowego.
- Oczywiste jest, że gdy nasi widzowie uzyskają dostęp do dwudziestu dwóch kanałów w jakości cyfrowej, będą chcieli, żeby sygnał NTL też był nadawany w tej jakości. Tym bardziej że będą przestrajać swe telewizory na odbiór telewizji cyfrowej - przyznaje.
O możliwościach takich mówiono niejednokrotnie podczas spotkań z przedstawicielami Urzędu Komunikacji Elektronicznej i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Celem spółki jest rozpoczęcie nadawania w jakości cyfrowej. Wszystko uzależnione jest od tego, kiedy otrzymamy właściwe akty prawne - tłumaczy Daniel Łuszczyn. I zapewnia, że w ciągu 2-3 miesięcy po uzyskaniu odpowiednich decyzji, widzowie dowiedzą się, czego się spodziewać.
Uzyskanie zgody na nadawanie cyfrowe to jednak dopiero pierwszy krok w całym procesie. Później telewizję czeka skok technologiczny, czyli zmiana systemu nadawczego i antenowego. A nowa technologia to także duże koszty. Na razie zarząd nie mówi o konkretnych kwotach.
- Zbieramy oferty od producentów sprzętu nadawczego i systemów antenowych. Kiedy wybierzemy najkorzystniejsze rozwiązanie, zapadnie decyzja, w jaki sposób sfinansować to przedsięwzięcie z środków własnych, przy wsparciu spółki-matki, czy w jakiś inny sposób - mówi dyrektor NTL.
Jak zapewnia, lokalna telewizja może liczyć na wsparcie właściciela, czyli TVN SA, a cyfryzację traktuje jako szansę na rozwój.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?