Zmień się z nami na wiosnę: Gubimy pierwsze kilogramy

W pasie straciłam już dwa centymetry, a w udzie cztery - cieszy się Ewelina Podgórska z Radomska, która zakwalifikowała się do naszego programu "Zmień się z nami na wiosnę". Nasza kandydatka wyciska z siebie siódme poty w Centrum Urody Mariiel, program wspiera także Hotel TED.

Nie jest łatwo. Od ubiegłego czwartku pani Ewelina spędza codziennie ponad dwie godziny na ćwiczeniach. Bieżnia Velo Activ, tzw. rolmasaż na drewnianych rolkach, endermologia (masaż podciśnieniem), Vela Shape (także masaż, za pomocą specjalnych głowic)... Odpoczynek. A następnego dnia wszystko od nowa: bieżnia, rolmasaż...

- Bywa ciężko, ale jestem bardzo zadowolona. W kość daje mi Velo Activ. Na zwykłej bieżni tak bardzo się nie męczyłam. Może dlatego, że tu działa podczerwień? Temperatura sięga 50 stopni. Kiedy kończę, cała jestem mokra - opowiada pani Ewelina. - We wtorek miałam po raz pierwszy zabieg Vela Shape. Momentami było to bolesne. Na szczęście dało się przeżyć. Tylko na skórze pozostały zaczerwienienia. Mam nadzieję, że podczas kolejnego zabiegu będzie łatwiej.

Rolmasaż to masowanie poszczególnych partii ciała specjalnymi rolkami. Nasza rozmówczyni poddaje się ich wpływom przez całą godzinę, choć nie jest to przyjemne. Bardzo spodobała się jej za to endermologia. - Zakładam taki specjalny kostium, który masuje ciało. Wrażenie jest takie, jakby wciągała mnie rura od odkurzacza. Nietypowe, ale cieszę się, że skuteczne - dodaje uczestniczka programu.

To jeszcze nie wszystko. Ćwiczenia ćwiczeniami, ale ważna jest także dieta. Niekoniecznie taka cud. Ale pani Ewelina musiała rozstać się, choć nie tak od razu, ze słodyczami i colą. Żal był na szczęście krótkotrwały.
- Musiałam się przestawić na nieco inne jedzenie. Przez to jestem cały czas głodna. Ale tak podobno musi być. Organizm był przyzwyczajony do słodkości, a tu nagle koniec, nie ma nic. Brakuje mi tego, ale wytrzymam - zapewnia.

Przed naszą kandydatką parę dni wolnego, święta... Tylko jak to zrobić, żeby w Wielkanoc nie zjeść jakiejś łakoci? Pokus będzie niemało. Pani Ewelina ma jednak twarde postanowienie. - Nie zamierzam ulec. Przetrwam. Ciężko trenuję i nie chcę zepsuć tego, co już udało mi się osiągnąć - podkreśla.

Specjalistki z Centrum Urody Mariiel i Hotelu TED już pracują nad jej treningiem na kolejne dni. Jak mówią, wielu zmian nie będzie. Uczestniczkę programu ,,Zmień się z nami na wiosnę" czekają zabiegi modelujące ciało i wyszczuplające sylwetkę.

O tym, czy pani Ewelina dotrzymała słowa i w Wielkanoc unikała słodyczy oraz o jej samopoczuciu po kolejnych sesjach treningowych - już w najbliższym tygodniku ,,Co Nowego".