Ojciec odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo? Na jego zachowanie zareagował mieszkaniec Radomska

Pan Andrzej Szwedzik z Radomska nie zawahał się ani chwili i interweniował widząc mężczyznę, który wieczorem niesie bardzo lekko ubrane dziecko. W sprawie interweniowała też policja.

To było 11 listopada. Gdy poszedłem wynieść śmieci, zauważyłem, że jakiś mężczyzna niesie dziecko w samych piżamkach. Wieczory są coraz chłodniejsze, dziecku musiało być zimno, a ten mężczyzna - ubrany w kurtkę - najwyraźniej nie przejmował się tym. Zacząłem dopytywać, co robi z tym dzieckiem. Mężczyzna sprawiał wrażenie pijanego, więc odebrałem mu dziecko i schowaliśmy się z jeszcze jedną osobą do pobliskiej klatki schodowej. Wezwaliśmy policję - opowiada pan Andrzej. - Mężczyzna najpierw się oddalił, potem wrócił.

Młodszy aspirant Dariusz Kaczmarek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji, potwierdza że interwencja miała miejsce 11 listopada wieczorem na ulicy Brzeźnickiej w Radomsku.

Policjanci z Radomska utrzymali zgłoszenie, że na ul. Brzeźnickiej idzie prawdopodobnie nietrzeźwy mężczyzna z małym dzieckiem. Chwilę później policjanci potwierdzili treść zgłoszenia. Okazało się, że 37-letni radomszczanin ma pod swoją opieką dwuipółletniego synka. Policjanci po ustaleniu okoliczności tego zdarzenia przekazali dziecko trzeźwej matce. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu - opowiada młodszy aspirant Dariusz Kaczmarek.

O całej sytuacji został poinformowany sąd rodzinny. Dodatkowo mundurowi prowadzą postępowanie, mające na celu wyjaśnienia, czy mężczyzna naraził dziecko na niebezpieczeństwo.

Panu Andrzejowi za obywatelską postawę osobiście podziękował komendant powiatowy policji.

Musiałem zareagować. Tyle się ostatnio słyszy o krzywdzie dzieci. Nie wiedziałem, czy ten człowiek np. nie porywa dziecka. Sytuacja wyglądała bardzo niepokojąco - opowiada radomszczanin. - Musze przyznać, że policja bardzo szybko zareagowała. To godne pochwały.