To kontynuacja superprodukcji, która premierę miała w 2013 roku. Reżyserem pierwszej odsłony „Pacific Rim” był sam Guillermo del Toro (triumfator tegorocznych Oscarów za „Kształt wody).
Fani science-fiction jego opowieść o walce potężnych robotów z gigantycznymi potworami przyjęli entuzjastycznie. Teraz z niecierpliwością i obawą czekają na ciąg dalszy. Obawy biorą się stąd, że nastąpiła zmiana reżysera, w dużej mierze zmieniła się również obsada.
Jednak pierwsze recenzje „Pacific Rim: Rebelia” są niezłe. Ich autorzy podkreślają, że mimo wielu zmian to wciąż fascynujący, wizjonerski i zarazem przerażający obraz przyszłości, w którym wszelkie dotychczasowe zagrożenia, z jakimi mierzyła się ludzkość, były niczym w porównaniu z tym, co niesie ze sobą najazd potworów nowej generacji.
Przeczytaj też: "Klatka". Pierwszy polski film o zawodnikach MMA. W rolach głównych Piotr Stramowski i Eryk Lubos
A naprzeciw wrogom stanie także nowa generacja Jaegerów. Trwa rebelia. Akcja toczy się 10 lat po wydarzeniach z „Pacific Rim”. Na pierwszy plan wysuwa się postać Jake’a Pentecosta, syna głównego bohatera sprzed lat. Obraz przede wszystkim zachwyca wizualnie, rozmachem, efektami specjalnymi. Zresztą trudno się dziwić, skoro twórcy mieli do wydania całe 150 milionów dolarów.
A w postaci z przyszłości wcielają się m. in. czarnoskóry John Boyega oraz 32-letni Scott Eastwood, który poszedł w ślady ojca, słynnego Clinta Eastwood.
Seanse w 2D z dubbingiem: piątek, sobota, niedziela - 10.30, 13.00, 18.00.
Seanse w 3D z napisami: piątek, sobota, niedziela - 15.30, 20.30. Film trwa 140 min.
DO zobaczenia - nowe seriale polskie i zagraniczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?