Poszukiwania nurka przy plaży na Westerplatte w Gdańsku. Akcja z użyciem śmigłowców została przerwana

Po zapadnięciu zmroku przerwane zostały poszukiwania zaginionego żołnierza wojsk specjalnych za pomocą śmigłowców i statków SAR. Jak nas poinformował Maciej Dziubich z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR, działania te mogą zostać wznowione jutro.

Obecnie nieopodal wejścia do gdańskiego portu poszukiwania prowadzi Marynarka Wojenna RP przy użyciu sonarów.

WCZEŚNIEJ PISALIŚMY:

W okolice plaży na Westerplatte wezwano dwa statki SAR, jednostki policji wodnej, straży granicznej i Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Sopocie. W poszukiwaniach pomaga z powietrza także śmigłowiec Marynarki Wojennej RP.

- Dziś po południu, w trakcie programowego szkolenia nurkowego na Bałtyku, zaginął jeden z żołnierzy wojsk specjalnych. Do chwili obecnej nie udało się odnaleźć zaginionego operatora JWS. W akcji poszukiwawczej bierze udział śmigłowiec MW wraz z okrętem - informuje w swoim komunikacie Dowództwo Generalne Rodzaju Sił Zbrojnych.

Jak informuje Sebastian Kluska, dyrektor MSPiR SAR zgłoszenie o zaginięciu nurka do służb ratunkowych wpłynęło przed godziną 13:00.

- Około godziny 12:50 Morskie Ratownicze Centrum Koordynacji odebrało informacje o zaginięciu nurka JWS. Na miejsce zdarzenia zadysponowano m/s Wiatr, BSR Świbno, kpt Poinc wraz z R-20, a także jednostkę Straży Granicznej, sopocki WOPR, policję, straż pożarną oraz okręty Marynarki Wojennej RP tj. ORP Mewa i ORP Albatros - mówi Sebastian Kluska, dyrektor Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR.

W akcji ratunkowej bierze udział grupa nurków, roboty podwodne oraz śmigłowiec W-3 z 43. Bazy Lotnictwa Marynarki Wojennej oraz Blackhawk z wojsk specjalnych. Koordynatorem działań poszukiwawczych jest MRCK Gdynia.

CZYTAJ TAKŻE: 7 osób rannych po zderzeniu auta z busem pod Pruszczem Gdańskim. Użyto śmigłowca ratunkowego!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!