Według ustaleń kobieta wyszła z domu 11 maja około godziny 17.50. Domownikom powiedziała, że jedzie rowerem na przejażdżkę.
Policjanci w pierwszej kolejności sprawdzili miejsca ewentualnego jej pobytu (znajomych, szpitale, miejsca spotkań młodzieży, itp.). Wszystko wskazywało na to, że dziewczyna pojechała rowerem w kierunku miejscowości Bobry. Dlatego policjanci, strażacy, strażnicy miejscy oraz inni ochotnicy przeczesywali tamtejszy las. W poszukiwaniach brał udział śmigłowiec policyjny z kamerą termowizyjną.
Mundurowi pokazywali fotografię zaginionej mieszkańcom pobliskich wsi i prosili o kontakt wszystkie osoby, które cokolwiek wiedziały na ten temat.
Okazało się, że jeden z mieszkańców zabrał z lasu porzucony rower. - Był to jednoślad 23-latki. W miejsce, gdzie został znaleziony rower rodzina dziewczyny dostarczyła jej odzież. Policyjny pies tropiący po nawęszeniu tej odzieży zaprowadził swojego przewodnika wprost do leżącej w gęstych zaroślach 23-latki - informuje mł. asp. Aneta Komorowska rzecznik prasowy KPP w Radomsku.
Zaginiona była bardzo wystraszona i wyziębiona. Została przewieziona do szpitala, gdzie przebywa pod opieką lekarzy i rodziny. W chwili obecnej wszystko wskazuje na to, że dziewczyna jadąc duktem leśnym czegoś się wystraszyła, porzuciła rower i uciekła w głąb lasu, z którego nie umiała się wydostać.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?