Były premier rozwiódł się ze swoją drugą żoną w październiku zeszłego roku. Od tego czasu, zgodnie z nakazem sądu, powinien płacić alimenty. Była żona twierdzi, że tego jednak nie robi i sprawę skierowała do prokuratury. Ta postawiła byłemu premierowi zarzut, a teraz skierowała sprawę do sądu.
Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, prokurator postawił podejrzanemu zarzut uchylania się od wykonania obowiązku alimentacyjnego, przez co pokrzywdzona nie ma możność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych.
Były premier nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko premierowi do sądu.
Przestępstwo zagrożone jest karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo karą pozbawienia wolności do lat dwóch.
- Jeśli chodzi o zaległość alimentacyjną, zgodnie z treścią zarzutu aktu oskarżenia wynosi ona 124 tys. zł - informuje GL Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Zobacz także: "Sądy muszą stosować prawo europejskie". Proces frankowiczów odroczono, bo RPO zażądał dokumentacji dotyczącej kredytu
wideo: TVN24
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?