Arkadiusz Grzywna, dyrektor MOSiR zwolniony. Dlaczego?

25 marca Arkadiusz Grzywna, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, otrzymał wypowiedzenie umowy o pracę. W uzasadnieniu pracodawca doniósł, że przyczyna rozwiązania umowy jest utrata zaufania spowodowana niewłaściwym wykonywaniem obowiązków związanych z zarządzaniem jednostki.

- Od kilku lat trwa batalia pomiędzy prezydentem miasta a dyrektorem MOSiR, o to jak powinna funkcjonować jednostka, którą zawiaduje. Przykładów dobrze funkcjonujących jednostek mogłabym wymienić kilka. Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji powinien z racji nazwy jednostki i dotacji jaką otrzymuje ze strony miasta, odpowiednio nią zawiadywać i rozporządzać. Niestety tego ze strony pana dyrektora przez te kilka lat odkąd jestem prezydentem, nie otrzymałam. Nie spełniał oczekiwań - tłumaczy prezydent Anna Milczanowska. - Przetacza się ostatnio przez miasto debata na temat sportu, taka debata decyzją rady sportu ma się odbyć w kwietniu, tym bardziej to skłoniło mnie do podjęcia takiej decyzji, że czas na zmiany...

Kolejny krok to konkurs na stanowisko dyrektora. - Mam nadzieję, że w przyszłości wyłoniony dyrektor sprosta oczekiwaniom prezydenta, radnych i przede wszystkim mieszkańców miasta - mówi prezydent.

Co na to dyrektor?

- Otrzymałem telefon od pani naczelnik wydziału kultury, że mam stawić się u pani wiceprezydent o 12.00. Stawiłem się o wyznaczonej godzinie, gdzie wręczono mi wypowiedzenie warunków pracy z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Podpisałem pismo i wyszedłem. Nie było żadnej rozmowy. Dla mnie to jest śmieszne - mówi były już dyrektor MOSiR, Arkadiusz Grzywna.

Dyrektor zapowiada odwołanie do sądu pracy.

Czytaj więcej w kolejnych wydaniach "Dziennika Łódzkiego".