18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bartosz Rudecki. Przypadkiem zagrał w szachy, dziś nie wyobraża sobie życia bez nich

jd
Bartosz Rudecki
Bartosz Rudecki fot. Jacek Drożdż
Bartosz Rudecki to jeden z najbardziej utalentowanych młodych szachistów w Polsce. Zamiłowanie do szachów nie przeszkadza mu w nauce. Jest jednym z najlepszych uczniów PG 6

Złoty medalista Szachowych Mistrzostw Makroregionu łódzko-świętokrzyskiego juniorów, szachowy mistrz województwa łódzkiego juniorów... Przy tym świetny matematyk, a na co dzień - zorganizowany nastolatek. Zorganizowany - bo jak inaczej nazwać kogoś, kto nad szachami potrafi spędzić sześć godzin dziennie i łączyć to jeszcze z innymi obowiązkami?

Bartosz Rudecki, jak wspomina, rozpoczął swoją przygodę z szachami przez przypadek.
- Najpierw zagrałem z kolegą w warcaby. Potem, w rewanżu zagraliśmy w szachy. Od tego momentu polubiłem tę grę, zacząłem chodzić do kółka szachowego. Grałem w Miejskim Domu Kultury pod okiem pana Bujacza - opowiada Bartosz. - Już w wieku 7 lat pojechałem na pierwszy turniej. Jednak prawdziwą karierę rozpocząłem w klubie LUKS Strzałków, pod okiem Grzegorza Pluteckiego. Pan Grzegorz zabierał mnie na turnieje szachowe, wprowadzał w szachowe życie, to właśnie dzięki niemu zdobyłem kategorię szachową.

Swoją pierwszą szachową partię Bartek przegrał, ale od tego momentu minęło wiele czasu. Dziś jest jednym z najbardziej utalentowanych młodych szachistów w naszym regionie, lokuje się w czołówce najlepszych szachistów do lat 14 w Polsce. Może pochwalić się licznymi tytułami i medalami. Największy sukces?
- Zdobycie tytułu mistrza makroregionu - zapewnia.

Sukcesy nie przyszły jednak łatwo. - Szachy to bardzo trudna gra. Nawet najbardziej wybitne umysły nie są w stanie nauczyć się wszystkich ruchów. Liczba kombinacji jest ogromna, często gra się na wyczucie - opowiada Bartosz. - Do szachów potrzeba logicznego myślenia, teorii i dużo praktyki... W partii szachów najważniejsza są pierwsze ruchy, dlatego trzeba mieć opanowaną wiedzę, jak rozpocząć grę.

Wiele mówi się o fenomenalnej pamięci szachistów, o tym, że potrafią przeanalizować grę kilkanaście ruchów "wcześniej".

Bartosz to potwierdza. - Wszystko zależy od pozycji na szachownicy. Są tzw. końcówki, w których ruchy można przewidzieć perfekcyjnie, nawet do 30 ruchów - zapewnia. - Z reguły moje myślenie nie przekracza ośmiu ruchów do przodu, przeciętnie są to cztery ruchy...

Jak trenują szachiści? Piłkarze - wiadomo, kopią piłkę. Sztangiści - dźwigają ciężary. A szachiści?
- Myślę, że mają trening niewiele łatwiejszy niż sportowcy z innych dyscyplin. Ja siadam do książek i przez trzy godziny analizuję rozgrywki, pozycje. Albo oglądam mecze szachowe. Dzięki temu też się uczę i nabywam doświadczenia - opowiada Bartosz. - Gram w wielu turniejach i to też jest dla mnie jakąś lekcją. Nad szachami potrafię spędzić nawet sześć godzin dziennie, ale bywa, że jest to także godzina. Wszystko zależy od stanu psychicznego, obowiązków i wolnego czasu...

Czytaj dalej na następnej stronie...
Jak w takim razie tak młodemu człowiekowi udaje się znaleźć czas na jeszcze inne zajęcia, nie mówiąc o nauce? On sam mówi: wszystko jest zorganizowane perfekcyjnie. - Zdążę odrobić lekcje, mam czas na spotkanie z kolegami... Szachy to moje hobby, któremu poświęcam wolny czas - twierdzi.

Trzeba dodać, że szachy nie są jedyną dyscypliną sportową, którą zajmuje się nasz młody rozmówca. Kiedyś biegał, pływał indywidualnie i w sztafetach. A przede wszystkim, jak chyba wszyscy chłopcy, grał w piłkę nożną, także w szkolnym klubie.

Na co dzień Bartosz Rudecki jest uczniem drugiej klasy Publicznego Gimnazjum nr 6 w ZSG 5. I wie, jakie są priorytety.
- Siadam przy książkach, uczę się 15 minut. To mi wystarczy. Nie mam problemów z nauką. W moim przypadku sprawdza się opinia, że szachy pomagają w nauce przedmiotów ścisłych - przyznaje. - Szachy to pewnego rodzaju matematyka. Różnią się jednak od matematyki tym, że możemy tworzyć swoje kombinacje. Matematyka to wzory stałe, ustalone... Szachiści mogą tworzyć własne reguły, dzięki temu mogą być lepsi od innych.

Matematyka to ulubiony przedmiot Bartosza. Z nią wiąże swoją przyszłość. Na razie do matury. A co po niej? Tego jeszcze nie wie, ale, jak twierdzi, zamierza studiować w Warszawie.
- To miasto da mi nie tylko możliwość dalszej nauki, ale również możliwość rozwijania swojej szachowej pasji - dodaje. - Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że szachy to tylko moje hobby, trudno byłoby mi z nich wyżyć. Dlatego przede wszystkim stawiam na naukę.

Życie Bartosza Rudeckiego to nie tylko szachy...
W 2012 roku otrzymał nagrodę Prezydenta Miasta Radomska dla najlepszego ucznia ZSG nr 5. W tym roku w konkursie "Jesteśmy obywatelami Unii Europejskiej" został najlepszym gimnazjalistą powiatu radomszczańskiego i wygrał wycieczkę do Brukseli. Znalazł się też w grupie 9 spośród 150 osób reprezentujących szkołę, które wyjadą do Anglii w ramach projektu realizowanego przez PG nr 6. Ulubionym przedmiotem Bartosza jest matematyka. Chce się jej też uczyć w II LO w klasie matematyczno-fizycznej.
Ale jeśli o szachach mowa...
Bartosz zdobył II klasę sportową, co plasuje go w gronie sportowców szczebla krajowego. Jego szachowym idolem jest Magnus Carlson, mistrz świata. Ale interesuje się też szachami klasycznymi, wraca również do czasów, gdy grał w nie Akiba Rubinstein.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto