W ostatnim czasie kontaktowali się z nami Czytelnicy, którzy zauważyli problem z brakiem dostatecznej ilości miejsc siedzących dla podróżnych, zarówno w okolicach dworca kolejowego w Radomsku, jak i na samym peronie.
- Praktycznie codziennie jeżdżę koleją do Łodzi i jestem już przyzwyczajony do tego, że czekając na pociąg nie mam gdzie usiąść, bo jest tu po prostu za mało ławek - opowiada nam jeden z podróżnych.
Owszem, w budynku dworca znajdują się miejsca siedzące, podobnie jak i pod wiatą na peronie, jednak jak sprawdziliśmy, faktycznie nie ma ich zbyt wiele. Na terenie przed dworcem znajduje się zaś tylko kilka podniszczonych ławek.
- Kiedy jest ładna pogoda chciałabym poczekać na pociąg na ławce, w słońcu. Niestety, najczęściej się nie da, bo przed dworcem ławki bywają zazwyczaj oblegane przez młodzież - żali się radomszczanka.
Zapytaliśmy o tę kwestię jednego z przedstawicieli PKP. - Do tej pory nie mieliśmy zgłoszeń od podróżnych, że miejsc do odpoczynku na peronie jest za mało - tłumaczy Joanna Kubiak z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. - W 2015 roku przeprowadziliśmy prace na stacji Radomsko. Na peronie zamontowano wówczas wiatę oraz cztery ławki dla oczekujących na pociąg.
Jest jednak nadzieja dla podróżnych, dla których często brakuje miejsc. - Za dworzec oraz teren wokół niego odpowiada spółka PKP S.A., która do końca roku planuje doposażyć w ławki zarówno budynek dworca, jak i teren wokół - kończy Joanna Kubiak.
Zobacz także: Dworzec nocą zamknięty
Dworzec w Radomsku czynny całą dobę, przez cały rok - tak po naszej ostatniej interwencji dotyczącej godzin otwarcia poczekalni mówili nam w PKP. A jak wygląda dworcowa rzeczywistość?
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?