Szpital Powiatowy w Radomsku podobnie jak wiele placówek w kraju wciąż boryka się z problemami kadrowymi. O obsadę lekarzy na poszczególnych oddziałach i związane z brakami zagrożenia podczas wtorkowego (18 lutego) posiedzenia komisji rewizyjnej w starostwie powiatowym pytał radny Jacek Zacharewicz.
Jak wyjaśnia dyrektor radomszczańskiej placówki, na razie bezpośredniego zagrożenia zamknięciem oddziałów nie ma, ale to nie oznacza też, że można "spać spokojnie". Nie wszystkie oddziały mają zabezpieczoną odpowiedzią obsługę łąkarską, na niektórych jest to obsługa minimalna. Problem dotyczy dwóch oddziałów: zakaźnego i dziecięcego.
- Ostatnio z oddziału zakaźnego odszedł jeden lekarz. Na oddziale dziecięcym lekarze już się przepracowują. N szczęście w ostatnim roku nie było już problemów z dyżurami, które to pojawiały się 2 czy 3 lata temu - mówi dyrektor Piotr Kagankiewicz. - Zobaczymy jak będzie się rozwijać sytuacja. Na pewno nie może być mowy o reorganizacji czy zamknięciu oddziału dziecięcego, ponieważ społecznie jest on bardzo potrzebny. Jeżeli chodzi o oddział zakaźny, tu można by było się zastanowić, bo te usługi moglibyśmy pełnić na innych oddziałach, posiadając stosowne izolatki. To kwestia rozważań...
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?