Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Była wicedyrektor Szpitala Powiatowego w Radomsku stanęła przed sądem. Jest oskarżona o działanie na szkodę placówki

kn
Archiwum Naszemiasto.pl
Jestem niewinna - mówiła w Sądzie Rejonowym w Radomsku była wicedyrektor szpitala powiatowego. Kobieta oskarżona jest o działanie na szkodę finansową szpitala...

Jestem niewinna - mówiła w Sądzie Rejonowym w Radomsku była wicedyrektor szpitala powiatowego. Kobieta oskarżona jest o działanie na szkodę finansową placówki, chodzi o około 120 tys. zł. Podczas pierwszej rozprawy swoje zeznania złożyły trzy pracownice szpitala oraz dyrektor Piotr Kagankiewicz.

Pod koniec grudnia w trakcie przeglądania różnych dokumentów dyrektor radomszczańskiego szpitala Piotr Kagankiewicz natrafił na fakturę wystawioną przez byłą wicedyrektor, a zarazem kierownik dziennego oddziału chemioterapii. Dokument go zdziwił, ponieważ była to faktura za grudzień, a ten miesiąc jeszcze trwał. Ilość dni świadczenia usług medycznych, jakie były tam wpisane, to 25 dni, podczas gdy licząc to, że w grudniu przypadają święta, a co za tym idzie więcej dni wolnych nie było możliwości realizacji takiej liczby dni.

Dyrektor postanowił sprawdzić inne miesiące, w listopadzie i październiku także różniła się liczba dni wpisanych od tej, w której na oddziale przyjmowani byli pacjenci. Według dyrektora to podstawa do tego, by kierownik mógł świadczyć usługi pracy zgodne z kontraktem. Dyrektor powołał komisję, która miała cofnąć się o 3 lata i sprawdzić faktury w stosunku do pracy oddziału. W stworzonym przez nią protokole wskazano 120 dni, w któych pojawiają się różnice.

Trwa spór między szpitalem powiatowym a panią dyrektor o prawidłowość wystawiania faktur za świadczenie usług medycznych na oddziale dziennym chemioterapii – komentuje lakonicznie Piotr Kagankiewicz.

Zakres kontraktu, jaki obejmował byłą panią dyrektor, to zryczałtowane kwoty za jeden dzień pracy. W dzień normalny 1000 zł w świąteczny 1250 zł. Do sprawy odniosła się sama była wicedyrektor szpitala. Zastrzegła jednak ochronę swojego wizerunku.

Jestem niewinna, niczego złego nie zrobiłam. Stworzyłam w Radomsku od zera oddział dzienny chemioterapii, wykonałam bardzo ciężką pracę i z tego jestem dumna. Sprawa karna jest w toku, więcej komentarzy nie udzielam – mówi.

W Piotrkowie w sądzie cywilnym toczy się sprawa z powództwa byłej dyrektor. Szpital w Radomsku zatrzymał pewne płatności dla byłej kierownik oddziału. Placówka chce skompensowania ewentualnych należności, które by szpitalowi przysługiwały.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto