Były wójt Kodręba uznany kłamcą lustracyjnym

Sąd zajmował się oświadczeniem lustracyjnym Jasińskiego, złożonym we wrześniu 2007 roku, gdy ten ubiegał się o mandat poselski. W oświadczeniu lustracyjnym kandydaci do pełnienia funkcji publicznych (np. posłowie, wójtowie, prezydenci) podają, czy w latach 1944-1999 pracowali lub współpracowali z organami bezpieczeństwa. Były wójt napisał, że nie współpracował. I to zdanie zawsze podtrzymywał.

Innego zdania był jednak sąd, który po przeanalizowaniu dokumentów przekazanych przez IPN orzekł również utratę przez Stanisława Jasińskiego prawa wybieralności w wyborach do sejmu, senatu i Parlamentu Europejskiego, a także "w wyborach powszechnych do organu i na członka organu jednostki samorządu terytorialnego oraz organu jednostki pomocniczej samorządu terytorialnego" przez 5 lat oraz zakaz pełnienia funkcji publicznej na okres 5 lat.

Burza lustracyjna dotarła do Kodręba w 2008 roku. Wtedy Jan Szelka, który uzyskał w IPN dostęp do materiałów gromadzonych przez SB na swój temat dowiedział się, iż Stanisław Jasiński miał być tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "X-85" oraz "Wolski".

Jasiński był również bohaterem książki, wydanej przez IPN.
- To książka o przemianach politycznych, których kluczowym wątkiem są wybory parlamentarne w 1989 r. "Wolski" jest osobą, którą udało się zidentyfikować, jako czynnego w 1989 r. tajnego współpracownika SB. Właśnie w tamtym czasie dostał się on do parlamentu - wyjaśniał Sebastian Pilarski, autor książki pt. "Służba Bezpieczeństwa wobec przemian politycznych w latach 1988-1990. Region łódzki".