Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ciało znalezione w mieszkaniu przy ul. Brzeźnickiej w Radomsku

mk
To w tym bloku w sobotę akcję prowadzili policjanci i strażacy
To w tym bloku w sobotę akcję prowadzili policjanci i strażacy fot. Klaudia Nita
Ciało znalezione w mieszkaniu przy ul. Brzeźnickiej w Radomsku. Policjanci apelują, by zwrócić uwagę na sąsiadów, osoby starsze lub samotne. Można uratować im życie.

Dopiero po tygodniu od momentu, gdy ostatnio widziano 44-letniego mieszkańca Radomska, jego sąsiedzi zawiadomili policję, że "podejrzewają coś złego". Z mieszkania na czwartym piętrze w bloku przy ulicy Brzeźnickiej wydostawał się już intensywny nieprzyjemny zapach.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy w sobotę około godziny15. Sąsiedzi zawiadomili nas, że z jednego z mieszkań wydostaje się intensywny zapach. Mieszkańcy pukali do drzwi, ale nikt nie otwierał i nie odpowiadał. Mężczyzna mieszkał sam, dlatego zgłosili się do nas - informuje komisarz Włodzimierz Czapla z Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

W dostaniu się do mieszkania samotnego mężczyzny policjantom pomogli strażacy.
- W akcji udział wzięło ośmiu strażaków. Jeden z nich przy pomocy drabiny mechanicznej wszedł do pomieszczenia przez okno, a następnie otworzył drzwi od środka - relacjonuje st. kpt. Artur Bartosik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.

W mieszkaniu funkcjonariusze rzeczywiście znaleźli zwłoki gospodarza.
- Ciało musiało już leżeć w mieszkaniu jakiś czas. Śmierć nastąpiła najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych. Na miejscu nic nie wskazywało na to, by do zgonu przyczyniły się osoby trzecie - tłumaczy kom. Włodzimierz Czapla z KPP.

Śledztwo w sprawie śmierci mężczyzny będzie prowadziła radomszczańska prokuratura. Sekcja zwłok i prokuratorskie postępowanie powinno wyjaśnić, jakie były okoliczności i bezpośrednia przyczyna śmierci mężczyzny.

Jak opowiadają mieszkańcy osiedla, mężczyzna często nadużywał alkoholu, podejrzewają, że być może to właśnie miało związek z jego śmiercią. Tłumaczą, że w tym przypadku nawet jeśli ktoś z sąsiadów zainteresował się losem 44-latka, nie zdecydował się na wcześniejsze zawiadomienie policji. W minioną sobotę było już za późno...

Policjanci apelują, by zwrócić uwagę na sąsiadów, osoby starsze lub samotne znajdujące się w naszym otoczeniu.
- Przyglądajmy się im. Być może odpowiednio szybka reakcja na niepokojące sytuacje przyczyni się do uratowania komuś zdrowia lub życia - przypomina Włodzimierz Czapla.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto