Straty, oprócz wielu mieszkańców centrum Radomska, ponieśli m.in. też mieszkańcy ulic Dolnej, Krasickiego, Brzeźnickiej, Niskiej, Bema. Podczas ulewy podtopionych zostało kilkadziesiąt domów i kamienic, zniszczone zostały sklepy oraz zakłady usługowe.
Wielu pracowników sklepów i firm ratowało dobytek jeszcze w czasie nawałnicy. Worki z piaskiem, którymi uszczelniali przed wodą drzwi, jeszcze w tym tygodniu leżały przed wieloma sklepami.
- Kiedy zobaczyłam, co się dzieje, najcenniejsze rzeczy przeniosłam do magazynu, a pod drzwi podłożyłam ręczniki, aby woda się nie przedostała do środka - wspomina właścicielka sklepu z art. przemysłowymi.
- Nam zalało cały zakład. Woda sięgała aż do kolan. Straty były duże, ale myślę, że jakoś sobie poradzimy - dodaje Katarzyna córka właścicielki zakładu krawieckiego przy ul. Reymonta.
Zalane centrum Radomska [ZDJĘCIA]
W tym tygodniu właściciele wielu podtopionych mieszkań na własny koszt czyścili i remontowali swoje siedziby. Narzekali, że pomoc, którą otrzymali to przysłowiowa kropla w morzu potrzeb. - Otrzymaliśmy 11 zgłoszeń o podtopieniach. Już następnego dnia wraz z pracownikami MOPS dokonaliśmy oględzin wskazanych mieszkań. Wszczęta została procedura mająca na celu wsparcie finansowe poszkodowanych - mówi Sławomir Witkowski szef Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta.
Radomsko zalane podczas nawałnicy [FILM]
- Poszkodowanym w wyniku podtopień wypłacamy pieniądze w zależności od wysokości strat, są to sumy od 200 do 1000 złotych. Pomoc dotyczy jedynie zalanych budynków mieszkalnych - wyjaśnia Andrzej Barszcz, dyrektor MOPS w Radomsku.
Większość radomszczan, z którymi rozmawialiśmy, winą za zalanie miasta obarcza niewydolną i zapchaną kanalizację. Jak przypominali, taka "powódź w centrum" zdarza się średnio co cztery lata. Powtarzało się pytanie: - Dlaczego służby miejskie pozwalają, by ulice "tonęły" po intensywnych opadach?
Miejskie służby nie poczuwają się jednak do winy.
- Nasz zakład odpowiada wyłącznie za stan kanalizacji sanitarnej. Na bieżąco usuwamy wszelkie usterki oraz dbamy o oczyszczanie studzienek - wyjaśnia Jakub Jędrzejczak, wiceprezes Przedsiębiorstwa Gosp. Komunalnej.
Urzędnicy magistratu odpowiedzialni za utrzymanie kanalizacji deszczowej podkreślają zaś, że nie jest ona dostosowana do przyjęcia tak dużej ilości wody.
Zobacz także:Ul. Żeromskiego pod wodą [ZDJĘCIA+FILM]. Widok na zalaną ulicę podczas i po przejściu nawałnicy
Radomsko szacuje straty po nawałnicy, która przeszła nad miastem 20 lipca
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?