Czy woda w Kamieńsku nadaje się już do picia?

Tak było już pod koniec tamtego tygodnia i znów jest tak samo. Nie wiadomo, co się dzieje. Czy woda jest skażona? Brakuje informacji. Poza tym gmina nie dostarczyła nam wody zastępczej... - twierdzili z oburzeniem kamieńszczanie.

Sprawdziliśmy. Okazuje się, że podczas prac przy budowie kanalizacji w Gałkowicach Starych doszło do awarii. W efekcie woda przestała lecieć z kranów.
- Faktycznie mieliśmy dwie awarie, ale już wstępnie się z nimi uporaliśmy. Mieszkańcy nie powinni się niczego obawiać, bo do rurociągu nie dostały się żadne zanieczyszczenia - mówi Kazimierz Maj, dyrektor Samorządowego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kamieńsku.

Szef "komunalki" dodaje, że usuwanie obu awarii nie trwało długo. - Wykonawca prac i zarazem sprawca zamieszania częściowo załatał miejsce, gdzie powstał wyciek. Mam zapewnienie, że usterka zostanie całkowicie usunięta w możliwie jak najkrótszym czasie - tłumaczy dyrektor Maj.

Dlaczego gmina nie podjęła decyzji o dostarczeniu mieszkańcom wody zastępczej w butelkach lub z beczkowozu?
- Wody nie było tylko przez kilka godzin, więc nie było takiej potrzeby. Zresztą nawet sołtysi nie zgłaszali do urzędu, że ludzie nie mają wody - wyjaśnia Bogdan Pawłowski, burmistrz gm. Kamieńsk.

Jak ustaliliśmy, radomszczański sanepid, który dopiero od nas dowiedział się o awarii, planuje skontrolować jakość wody w ujęciu, którego dotyczyła usterka.