Czy Pani zdaniem, jako nauczycielki, sześcioletnie dzieci powinny iść do pierwszej klasy?
- Zdania są podzielone. Wiele zależy od rodziców, ale głów-nie od samych dzieci, od ich umiejętności. Są dzieci, które spełniają wszystkie warunki, by pójść do pierwszej klasy, a są takie, które do szkoły powinny trafić w wieku siedmiu lat. Ważna jest więc rola nauczyciela, rodziców, pedagoga... Bo to specjalista powinien wydać opinię, czy dziecko może trafić do pierwszej klasy i żeby później dało sobie radę. To jest istotne, czy dziecko będzie sobie radzić, czy będzie mieć zaległości.
Czyli jednak jest Pani przeciw wysyłaniu wszystkich sześciolatków do pierwszych klas...
- Ucząc w szkole, od wielu lat mam do czynienia z dziećmi, które w wieku sześciu lat trafiają do pierwszych klas. Dają sobie radę. Są natomiast i takie dzieci, które powinny ten jeden rok zostać jeszcze w "zerówce", by osiągnąć dojrzałość szkolną.
Jak Pani szkoła jest przygotowana na przyjęcie sześciolatków?
- Jestem obecnie wychowawcą drugiej klasy. Mam sześciu uczniów, którzy poszli do pierwszej klasy w wieku sześciu lat. W klasie pierwszej też mamy sześciolatki. Większość tych dzieci uczy się bardzo dobrze, spełniają wymagania nauczyciela i potrafią opanować materiał przygotowany dla uczniów danej grupy wiekowej.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
