Dla pani Barbary z Kietlina i jej wnuczki te święta będą radośniejsze, dzięki Szlachetnej Paczce [ZDJĘCIA]

Pani Barbara z Kietlina (gmina Radomsko) jest w bardzo trudnej sytuacji, nie pracuje, ma pod opieką 5-letnią wnuczkę, jej dom wymaga remontu, a zasiłek z trudem wystarcza na bieżące potrzeby. Te święta jednak będą dla niej i małej Anitki radośniejsze, a to za sprawą projektu „Szlachetna Paczka” i pani Paulinie, która została darczyńcą rodziny z Kietlina. Prezenty przy wsparciu strażaków przekazano w niedzielne popołudnie (8 grudnia).

- Jestem bardzo wdzięczna za wsparcie, nie spodziewałam się, że spotka mnie takie dobro – mówi pani Barbara rozpakowując paczki. A w nich znalazła się żywność i artykuły chemiczne, ale także żelazko czy mikser. - Teraz będziemy mogły robić ciasteczka – zwraca się do wnuczki. - Razem z Anitka bardzo lubimy piec.

Mieszkanka Kietlina samotnie wychowuje wnuczkę. Jak opowiada, mama dziecka odeszła, gdy Anitka miała 6 miesięcy. Tata z kolei zmarł pół roku temu. - Ona bardzo to przeżyła, nie mogła się z tym pogodzić, była z ojcem bardzo związana – przyznaje babcia. Jak dodaje 47-latka, razem muszą sobie jakoś radzić. Kupuje tylko to co najpotrzebniejsze i musi starczyć do pierwszego. - Dla mnie najważniejsze jet to, żeby wnuczce niczego nie brakowało – mówi Barbara Skulimowska - Jej szczęście jest najważniejsze.

A Anitce, która też ochoczo zabrała się za rozpakowywania prezentów, największą radość sprawiły słodycze, dostała też torebkę i pościel z bohaterami z ulubionej bajki „Krainy lodu”. Znalazł się także prezent dla domowego pupila - świnki morskiej.

Historia pani Barbary i dziewczynki poruszyła Paulinę Kuliberdę z Dobryszyc, która postanowiła pomóc. Została darczyńcą w projekcie „Szlachetna Paczka”, a w pomaganie zaangażowała też innych.W dniu przekazania paczek do rodziny z Kietlina przyjechała razem z synem, który też pomagał.

- O Szlachetnej Paczce usłyszałam w telewizji. Po raz pierwszy zdecydowałam się pomóc,historia pani Barbary i jej wnuczki po prostu mnie urzekła. Ja nie mam córki, a dziewczyna nie ma ani taty, który umarł, ani mamy, która ją opuściła - mówi pani Paulina. - Daliśmy dużo produktów spożywczych i chemicznych, ale nie zapomnieliśmy też o małej dziewczynce, która dostała pościel, buty na zimę, torebkę i słodycze. W stworzeniu paczki mogła nam klasa 2 a z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Dobryszycach i moje koleżanki...

Czytaj więcej o finale Szlachetnej Paczki w Radomsku:

Szlachetna Paczka Radomsko 2019. Trwa weekend cudów, paczki trafiają do potrzebujących [ZDJĘCIA]