Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nie ma rond? GDDKiA: miasto winne. Miasto: to GDDKiA

Jacek Drożdż
Archiwum NaszeMiasto.pl
GDDKiA zrezygnowała z budowy rond w ciągu ul. Krakowskiej. Teraz przedstawiciele GDDK i magistraccy urzędnicy nawzajem zrzucają na siebie winę za fiasko przedsięwzięcia.

Gdzie nie spojrzeć - w Piotrkowie, Tomaszowie, Częstochowie nowe ronda na skrzyżowaniach ułatwiają życie kierowcom. Ale nie w Radomsku.
Jak już informowaliśmy, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zrezygnowała z budowy rond w ciągu ul. Krakowskiej. Teraz przedstawiciele GDDK i magistraccy urzędnicy, nawzajem zrzucają na siebie winę za fiasko przedsięwzięcia.

Sprawa rond wypłynęła podczas konferencji prasowej, na której przedstawiciele generalnej dyrekcji podsumowali mijający rok. GDDKiA przypomniała, że Radomsko mogło mieć dwa ronda na drogach krajowych. Jednak szansa na pozyskanie pieniędzy na te inwestycje, jak twierdzą szefowie generalnej dyrekcji, przepadła.

Ronda na drogach krajowych nr 42 (w mieście ul. Brzeźnicka) i 91 (tzw. stara trasa Piotrków-Częstochowa) były bardzo blisko realizacji. Drogowcy zaprojektowali na Brzeźnickiej nowy układ dróg i wpisali projekt na listę planowanych inwestycji. Przebudowa miała kosztować 16 mln zł. Niestety, inwestycja została wykreślona z tej listy, choć zebrano niemal pełną dokumentację niezbędną do rozpoczęcia prac. Kłopot w tym, że GDDKiA początkowo nie miała prawa do działek, na których miały powstać drogi. Władze Radomska nie przekazały ich na czas, a to spowodowało, że generalna dyrekcja nie mogła złożyć wniosku o zezwolenie na budowę.

Budowę ronda można było jeszcze uratować w kolejnych rozdaniach pieniędzy na inwestycje drogowe. GDDKiA chciała włączyć rondo do programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego i programu "niebezpieczne skrzyżowanie". Z tej listy inwestycja też spadła. GDDK dostała wreszcie działki, ale było już za późno i pieniądze na budowę przepadły. Chodziło o teren przy Miejskim Domu Kultury.

GDDKiA twierdziła, że władze Radomska utrzymywały, iż o tej działce ma decydować dyrekcja MDK, a ta wyjaśniała, iż jest jednostką miejską i nie może sama dysponować gruntami.

Takimi opiniami zdziwiona jest Elżbieta Kwiatkowska, dyrektorka MDK.
- Zgodnie z decyzją wojewody, generalna dyrekcja uzyskała uprawnienia do dysponowania nieruchomością na cele budowlane już w grudniu 2009 roku. Nie składaliśmy w tej sprawie żadnych odwołań. Nie tamowaliśmy ani nie opóźnialiśmy postępowania - twierdzi. - Równolegle toczyło się wywłaszczenie MDK i ustalanie odszkodowania dla domu kultury. Ale to nie był czynnik wpływający na możliwość uzyskania pozwolenia na budowę.

Nieoczekiwanie pojawił się kolejny wątek, "wiceprezydencki". Nieoficjalnie usłyszeliśmy, że "ronda mogłyby powstać, gdyby lepiej układała się współpraca wiceprezydentów Radomska z generalną dyrekcją".

GDDKiA oficjalnie nie potwierdziła takich sugestii. - Oceniam tylko fakty. A fakty są takie, że rond w Radomsku nie ma - mówi Maciej Zalewski, rzecznik prasowy GDDKiA w Łodzi.

Czytaj więcej w dzisiejszym wydaniu tygodnika "Co Nowego".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto