Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dofinansowanie in vitro w Radomsku. Jest zielone światło rady miasta [ZDJĘCIA, FILM]

mk
Dofinansowanie in vitro w Radomsku?
Dofinansowanie in vitro w Radomsku? fot. M. Kulka
Rozpatrzenie wniosku w sprawie wdrożenia programu dofinansowania zabiegów in vitro dla mieszkańców Radomska było tematem piątkowej sesji rady miasta.

Czy mieszkańcy Radomska będą mogli liczyć na dofinansowanie zabiegów in vitro z miejskiego budżetu? Wszystko ku temu zmierza. Rozpatrzenie wniosku mieszkańców miasta w sprawie wdrożenia programu polityki zdrowotnej w zakresie wsparcia finansowego leczenia niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego – „In vitro dla mieszkańców Radomska" było tematem piątkowej (31 maja) sesji rady miasta Radomska. Wniosek, pod którym podpisało się około 1700 osób, w imieniu mieszkańców złożyła była radna Magdalena Spólnicka (KO). Jak argumentuje inicjatorka, Radomsko mogłoby dołączyć do wielu miast w kraju, które wspierają pary borykające się z niepłodnością, jak chociażby Łódź, Częstochowa, Zielona Góra. Wnioskodawczyni mówi o wsparciu kwotą 5 tys. zł dla pary, budżet całego programu szacowany jest na 100 tys. zł. Temat wzbudził gorącą dyskusję już podczas posiedzeń komisji, ta kontynuowana była na sesji.

- Jesteśmy tu dzisiaj po to, żeby w imieniu 1700 mieszkańców, którzy popierają współfinansowanie in vitro z budżetu miasta, prosić Was, odłóżcie spory polityczne i dajcie „zielone światło” tej inicjatywie.

Szczęście nowych rodziców jest ważniejsze niż wszystko inne, o czym do tej pory decydowaliście.

Oderwijcie się na chwilę od polityki, światopoglądu – zwracała się do radnych Magdalena Spólnicka... i usłyszała wiele głosów poparcia, ale były te wyrażające wątpliwości.

Radny Andrzej Kucharski zwracał uwagę na formalne błędy na listach z podpisami. - Program ma dotyczyć mieszkańców Radomska, tymczasem mamy tu podpisy ludzi z mniej lub bardziej oddalonych od naszego miasta miejscowości. Podpisów radomszczan jest tylko 98 – mówi radny Kucharski. - Tylko na jednej stronie mamy nagłówek, nie wiadomo więc pod czym podpisywali się inni...

- Wniosek ma poprawną formę i został złożony zgodnie z procedurami, musimy go więc dzisiaj rozpatrzyć – przekonywał radny Łukasz Więcek, a wnioskodawczyni zapewniała, że mieszkańcy byli dokładnie informowani, pod jaką inicjatywą się podpisują i na pewno nie byli wprowadzani w błąd.

- Te podpisy to przejaw świadomego zaangażowania mieszkańców. Zabiegi in vitro należą do bardzo drogich i bez Waszego wsparcia dla wielu rodzin marzenie o dziecku nadal będzie nierealne. Zasłaniacie się procedurami i formułami, które nie istnieją. To spychanie tematu na niewłaściwe tory – mówi Spólnicka.

- Proszę o nie zabijanie postaw obywatelskich nas radomszczan – dodała jedna z twórczyń wniosku. - Nigdy nie sądziłam, że zostaniemy nazwane oszustkami...

Radny Jacek Gębicz przekonywał natomiast, że tej sytuacji nie da się do końca odrzucić światopoglądu. - Musimy być wyrazicielami opinii wszystkich mieszkańców – mówił i sugerował, że w tej sprawie powinno się przeprowadzić konsultacje społeczne. - Niech mieszkańcy się wypowiedzą, czy chcą program in vitro czy jakiś inny program zdrowotny.

Radny Tadeusz Kubak proponował np. programy darmowych szczepień przeciwko wisusowi HCV czy raka szyjki macicy.

- Konsultacje będą tylko niepotrzebnym przedłużaniem procedury – przekonywał przewodniczący rady Rafał Dębski.

- In vitro to kontrowersja metoda, wiemy że część zarodków jest zamrażanych. Jest wiele istnień, dzieci, które nigdy się nie urodzą - mówił rany Kucharski i przekonywał: - Jest inna metoda – naprotechnologia...

- Jeśli światopogląd nie pozwala Wam na stosowanie tej metody, to jej nie stosujcie, ale dajcie mieszkańcom wybór, dajcie nadzieję tym, którzy jej potrzebują. Nie narzucajcie im swojego światopoglądu. Weźcie się do pracy, podejmijcie decyzję, na to czekają mieszkańcy – mówiła Spólnicka.

- Próbujecie to przeciągnąć i rozmyć temat. Nie róbcie kombinacji. Odrzućcie wniosek, jeśli tak wam każe sumienie. To co robicie, to ucieczka przed decyzją, to jest zwykłe cwaniactwo – dodawał radny Więcek.

Wstrzymać się od głosu zdecydowała się radna Beata Kowalska. Jak tłumaczyła, nie jest przeciwko takiej metodzie zapłodnienia, ale uważa, że to rząd powinien oferować dofinansowanie in vitro. Miała wątpliwości co do kryteriów wyboru par, które mogłyby skorzystać z programu oraz tego, jakie fundusze w przyszłości miasto musiałoby na niego przeznaczać.

- Nie udawajmy, że ta dyskusja jest wolna od ideologii – mówiła z kolei radna Wioletta Pal. - Jestem osobą wierzącą, wierzę, że to Pan Bóg decyduje o tym, czy dziecko ma się począć czy nie. Ale jako osoba wierząca nie mam problemu z in vitro.

Ostatecznie radni dali inicjatywie "zielone światło". Za zagłosowało 8, przeciw było 7, wstrzymało się 6 osób (Jak zagłosowali poszczególni radni? Zobacz na zdjęciu w galerii powyżej). Oznacza to że można rozpocząć przygotowywanie programu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto