Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drogowcy nie łatają dziur w Radomsku

Justyna Drzazga-Nowińska
Na duże wyrwy w jezdni trzeba uważać m.in. przy Urzędzie Skarbowym w Radomsku
Na duże wyrwy w jezdni trzeba uważać m.in. przy Urzędzie Skarbowym w Radomsku fot. Justyna Drzazga-Nowińska
Radomszczańscy policjanci mają pełne ręce roboty. A pracy dostarczają im wyrwy w drogach, które są rezultatem wyjątkowo mroźnej zimy.

- Właściwie nie ma dnia, by na komendę nie zadzwonił jakiś kierowca z informacją, że urwał sobie zawieszenie lub uszkodził koło, wjeżdżając w dziurę na jezdni albo że o mało do tego nie doszło - informuje sierż. Aneta Komorowska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.

Kierowcy złoszczą się, że zarządcy dróg zwlekają z łataniem, choćby "tymczasowym" niebezpiecznych dziur. - Kilka dni temu o mało nie wjechał we mnie inny kierowca. Jadąc z przeciwka, prawdopodobnie w ostatniej chwili, dostrzegł gigantyczną wyrwę w ul. Narutowicza i zjechał na mój pas. Jeżdżę tamtędy codziennie i wiem, że w tym miejscu muszę zwolnić. Jednak wyrwa straszy już przeszło tydzień. Dlaczego jeszcze jej nie załatano? - pyta Mariusz Nowicki z Radomska.

Pozimowych niespodzianek na ulicach Radomska jest więcej. - Mamy świadomość, że natychmiastowej interwencji wymagają dziury m.in. na takich ulicach, jak: Bugaj, Młodzowska, Kraszewskiego, Kasztelańska, Fabianiego - przyznaje Tadeusz Chejduk, naczelnik wydziału inwestycji w Urzędzie Miasta Radomska.

Przedstawiciele magistratu tłumaczą jednak, że na razie aura nie pozwala na naprawę miejskich dróg. - Wydaliśmy już nawet fachowcom zlecenia dotyczące załatania tych największych wyrw. Ale trzeba poczekać, aż na drogach będzie sucho, a temperatura będzie bliska zera lub nieco wyższa - dodaje naczelnik Chejduk.

Jak informują policjanci, dotychczas najwięcej kolizji "z winy dziur w drodze" zdarzyło się na trasie szybkiego ruchu DK1 Warszawa-Katowice. Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zapewniają, że braki w nawierzchni uzupełniają na bieżąco. - Oczywiście teraz łatamy tylko te ubytki, które faktycznie zagrażają bezpieczeństwu. Jak tylko zrobi się cieplej, zajmiemy się resztą. Zaczniemy od trasy, a dopiero w dalszej kolejności będziemy łatać nasze drogi w mieście, m.in. ulicę Mickiewicza - wyjaśnia Jacek Szkup, szef radomszczańskiego oddziału GDDKiA.

Szkup przyznaje, że w tym roku dziur może być więcej niż po minionej zimie. - A wszystkiemu winne są wyjątkowo niskie temperatury - kontynuuje.

Lada chwila powinny ruszyć pierwsze pozimowe remonty na drogach powiatowych, także tych na terenie Radomska. - Na pewno wyjedziemy z maszynami na ul. Jagiellońską, Krasickiego, Kościowa - mówi Aleksander Broszkowski, naczelnik wydziału zarządzania drogami w radomszczańskim starostwie.

Powiat planuje załatać też wyrwy na odcinku Radomsko-Stobiecko Szlacheckie. - Jest tam sporo dziur, więc mimo planowanej na ten rok gruntownej przebudowy tej drogi, lepiej będzie ją awaryjnie załatać - mówi Broszkowski.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto