Dziupla z kradzionymi samochodami zlikwidowana przez policjantów z Radomska [ZDJĘCIA]

Policjanci z Radomska zlikwidowali dziuplę z kradzionymi samochodami.

23 marca policjanci uzyskali informację, że na jednej z posesji w gminie Masłowice, gdzie prowadzona jest hodowla trzody chlewnej, może się znajdować skradziony mercedes sprinter. Przybyli na miejsce funkcjonariusze przeszukali posesję i znaleźli już częściowo „rozebrany” samochód, który kilka dni wcześniej został skradziony na terenie Holandii.

- Ponadto funkcjonariusze ujawnili duże ilości części samochodowych. W pomieszczeniu magazynu na zboże ujawniono również dwa urządzenia do zakłócania fal GPS. Na posesji w pogorzelisku znaleziono także dokumenty od kolejnego skradzionego w Holandii pojazdu oraz spalone tablice rejestracyjne sprintera - opowiada podinsp. Wojciech Auguścik, naczelnik wydziału prewencji w Komendzie Powiatowej Policji w Radomsku. - Ujawniono też nadajnik GPS od kolejnego skradzionego auta.

W toku postępowania zatrzymano dwóch mieszkańców powiatu radomszczańskiego w wieku 32 i 58 lat.
- Mężczyznom zostały już przedstawione zarzuty. Zatrzymanym zarzuca się, że wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami udzielali pomocy przy kradzieży pojazdu dokonanej na terenie Holandii. Mężczyźni mieli też pomagać w ukryciu skradzionych samochodów i rozmontowywać je na części - mówi podinsp. Wojciech Auguścik. - Za takie przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Zebrany materiał dowodowy pozwolił na wystąpienie z wnioskiem do sądu o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych. 27 marca wobec obu mężczyzn zastosowano tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Jak wyjaśnia podinsp. Auguścik, sprawa jest rozwojowa. Na razie odkryto ślady trzech skradzionych samochodów, ale policjanci sprawdzą, czy znalezione na posesji części nie pochodzą z kolejnych pojazdów z kradzieży.