18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ewelina Kruszewska wygrała konkurs Supermodelka 2011 i robi międzynarodową karierę modelki

Małgorzata Kulka
Ewelina Kruszewska, 17-latka z Biestrzykowa Wielkiego (gm. Kobiele Wielkie) robi karierę modelki na wybiegach w Mediolanie i Paryżu
Ewelina Kruszewska, 17-latka z Biestrzykowa Wielkiego (gm. Kobiele Wielkie) robi karierę modelki na wybiegach w Mediolanie i Paryżu Archiwum Eweliny Kruszewskiej
Ewelina Kruszewska, 17-latka z Biestrzykowa Wielkiego (gm. Kobiele Wielkie) robi karierę modelki na wybiegach w Mediolanie i Paryżu. Jak wszystko się zaczęło?

Pokazy w Paryżu i Mediolanie, sesje zdjęciowe w Londynie, współpraca z zagranicznymi agencjami modelek tak w ciągu ostatnich miesięcy wyglądał świat Eweliny Kruszewskiej. Niemal z dnia na dzień ze zwykłej 17-latki z małego Biestrzykowa Wielkiego w gminie Kobiele Wielkie Ewelina stała się modelką, z którą chcą współpracować znane osobistości z branży mody.

Ewelina uczy się w II klasie II Liceum Ogólnokształcącego w Radomsku. Jest dobrą uczennicą, pierwszą klasę ukończyła z wyróżnieniem.
Jej błyskawiczna kariera rozpoczęła się tuż przed tegorocznymi wakacjami, na początku czerwca. Wcześniej nie interesowała się światem mody. W I klasie liceum, pod wrażeniem filmu "Miłość na wybiegu" wysłała kilka zgłoszeń do agencji, nawet z jedną umówiła się na sesję próbną, ale na tym się skończyło.

Kariera modelki stała w miejscu, gdy nagle nadarzyła się okazja. - Koleżanka zachęciła mnie, bym zgłosiła się do konkursu "Supermodelka 2011". Nie było w tym nic trudnego, trzeba było przesłać tylko kilka swoich aktualnych zdjęć. Po kilku miesiącach dostałam wiadomość, że zakwalifikowałam się do półfinału - opowiada Ewelina Kruszewska.

Ewelina konkurs wygrała, a nagrodą była umowa z agencją modelek Eastern Models. Tuż po podpisaniu umowy wszystko nabrało błyskawicznego tempa.
W lipcu tego roku wschodząca gwiazda modelingu wyjechała na blisko dwa tygodnie do Paryża. Po raz pierwszy była za granicą, musiała sobie radzić sama… Uczestniczyła w sesjach testowych, pracowała nad stworzeniem swej pierwszej "książki" (tzw. portfolio) i chodziła na kilka castingów dziennie.

W wolnym czasie Ewelina zwiedzała Paryż.
- Teraz już wiem, że ten wyjazd można zaliczyć do bardzo spokojnych - ocenia z perspektywy późniejszych wydarzeń. - Po powrocie do Polski spędziłam trochę czasu ze znajomymi i rodziną, ale już na początku sierpnia wyleciałam do Londynu.
W Wielkiej Brytanii nastolatka wzięła udział w sześciu sesjach do angielskich magazynów, a już na początku września wyleciała na Fashion Week do Mediolanu, gdzie udało jej się uczestniczyć w pokazie Alessi Crea (włoska projektantka).
- We Włoszech poznałam inną Polkę, z którą, jak się okazało, mieszkam w jednym budynku. Zżyłyśmy się i każdego wieczoru po meczącym dniu spotykałyśmy się, by rozmawiać… o niczym. Była to taka odskocznia... - opowiada Ewelina.

We Włoszech młoda modelka miała też sesję do magazynu "Gioia". - To było ciekawe doświadczenie. W ponad 30 stopniowym upale musiałam pozować do zdjęć ubrana w długie spodnie, grube skarpety, kozaki, ciepłe swetry i kurtki - wspomina ekstremalne warunki.
Podczas Fashion Week we Francji wzięła udział w dwóch pokazach: Celine i Jean-Charles de Castelbajac, co - jak zaznacza - było niemałym osiągnięciem.
- Za kulisami takich pokazów dzieje się bardzo dużo i bardzo szybko. Jest mnóstwo modelek, które trzeba umalować i uczesać, a między nimi kręcą się jeszcze fotoreporterzy... Zadaniem modelki jest tylko siedzieć grzecznie podczas make-up'u i robienia fryzury, potem założyć strój, przejść po wybiegu i... tyle.

Jak zapewnia Ewelina, nie ma jednak powodów do narzekań, bo w pracy spotyka samych miłych ludzi, a dzięki temu wszystko wydaje się łatwiejsze.
Praca modelki, choć fascynująca, jest bardzo stresująca. Kilkanaście castingów dziennie, na które trzeba dotrzeć punktualnie (nawet kiedy z jednego na drugi trzeba przejechać przez całe miasto) i ciągła presja, by wypaść jak najlepiej, trzymają w napięciu. - Ze stresem po prostu uczę się żyć. Według mnie, najtrudniejsze w tym zawodzie jest to, że nie można po sobie pokazywać niezadowolenia i zmęczenia - mówi.

To Ewelinie się chyba udaje, bo, jak opowiada, np. w Mediolanie podziwiano ją za to, że nigdy nie narzekała i się nie poddawała.
Ewelina, z natury szczupła, nie ma także problemów z utrzymaniem smukłej sylwetki, choć stara się unikać niepotrzebnych słodyczy czy chipsów. Zapewnia, że zdecydowała się na pracę modelki tylko dlatego, że ma dobrą przemianę materii. - Za bardzo lubię jeść, żebym miała z tego zrezygnować - śmieje się. - Nikt tego ode mnie nie wymaga, jednak to oczywiste, że jeżeli chcę cokolwiek osiągnąć, muszę o siebie dbać.

Z sukcesów Eweliny cieszy się rodzina, a że wieści szybko się roznoszą, także znajomi. Wszyscy są tak samo ciekawi, jak potoczy się jej kariera. Rodzice początkowo nie chcieli zgodzić się na pierwszy wyjazd do Paryża, ale w końcu dali się przekonać. Teraz są zadowoleni i liczą się z kolejnymi wyjazdami córki. Jak podkreśla Ewelina, bardzo mocno wspiera ją siostra.
W szkole również wszyscy jej dopingują, ale ulg nie ma. - Pan dyrektor wyraził zgodę na mój miesięczny wyjazd we wrześniu, oczywiście pod warunkiem, że po powrocie wszystko pozaliczam. Praktycznie każdy przedmiot już nadrobiłam - zaznacza. - Nauczyciele też życzą mi powodzenia, co nie ukrywam, jest bardzo motywujące.

W najbliższym czasie młoda modelka chce skupić swoją uwagę na szkole. Zależy jej na tym, żeby za rok ją skończyć i jak najlepiej zdać maturę. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że w każdej chwili może dostać telefon i np. będzie musiała lecieć do Paryża.
- Jeżeli będę otrzymywała propozycje to z przyjemnością będą kontynuować karierę modelki. Gdy moje zagraniczne agencje znajdą dla mnie pracę, dla której warto wyjechać z Polski, na pewno to zrobię.
Ewelina, mimo swoich 17 lat, współpracuje już z kilkoma agencjami: w Warszawie - z "Eastern Models", w Paryżu i Mediolanie - z "Women Management", w Londynie - z "FM Agency". W każdym kraju reprezentują ją inni ludzie i podczas wyjazdów zawsze może na nich liczyć.
- Wszyscy są zadowoleni, twierdzą, że mam duże szanse osiągnąć coś wielkiego... - mówi z optymizmem Ewelina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto