19 października, tuż przed godziną 15.00 dyżurny radomszczańskiej komendy odebrał zgłoszenie, z którego wynikało, że za trzy godziny pod Posterunek Policji w Żytnie zostanie podłożona bomba. Policjanci nie znaleźli jednak żadnego ładunku, w budynku nie przebywały w tym czasie żadne osoby.
Funkcjonariusze szybko ustalali właściciela telefonu, z którego wykonano połączenie. Okazał się nim 46-letni mieszkaniec Żytna.
- Mundurowi przeszukali jego miejsce zamieszkania i nie znaleźli żadnych materiałów wybuchowych. 46- latka znaleźli u jego znajomych - informuje mł. asp. Aneta Komorowska , rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Mężczyzna przyznał się do wywołania alarmu, tłumacząc, że chciał się popisać przed znajomymi, z którymi spożywał alkohol.
- 46-latkowi grozi kara aresztu, ograniczenia wolności, grzywna do 1500 złotych. Dodatkowo sąd może orzec nawiązkę do 1000 złotych - mówi mł. asp. Komorowska.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?