Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Festiwal, który wyprzedza swój czas - z Krystyną Michalską o Różewicz Open Festiwal 2011

Justyna Drzazga-Nowińska
Krystyna Michalska jest  koordynatorem sztandarowej miejskiej imprezy Różewicz Open Festiwal
Krystyna Michalska jest koordynatorem sztandarowej miejskiej imprezy Różewicz Open Festiwal Małgorzata Kulka
Z Krystyną Michalską, koordynatorem sztandarowej miejskiej imprezy Różewicz Open Festiwal, rozmawia Justyna Drzazga-Nowińska.

Tegoroczna edycja Różewicz Open Festiwal już za nami. Co w tym roku cieszyło się największym zainteresowaniem radomszczan?
- Myślę, że były to spektakle teatralne, m.in. prapremiera łódzkiej filmówki pt. "Z Różewicza dyplom". Swoją publikę miały też inne formy, takie jak głośne czytanie poezji czy konkurs poetycki. Wiele osób uczestniczyło też w otwarciu wystaw. Warto dodać, że nasz festiwal odwiedzili też goście z Łodzi, Gdyni czy Krakowa. Cieszę się, że impreza zyskuje coraz szerszy wymiar. Nie ma się co dziwić, w końcu pokazu-jemy rzeczy, które wyprzedzają swój czas. Na przykład spektakl " Z Różewicza dyplom" premierę będzie miał dopiero w listopadzie w Berlinie, w ramach polskiej prezydencji.

W tym roku Tadeusz Różewicz świętował swoje 90 urodziny. Niestety, nie było go w Radomsku, na co wielu liczyło. Czy podjęto w ogóle starania, by zaprosić go na festiwal?
- Oczywiście, że tak. Rozmawiałam z jego żoną Wiesławą. Stwierdziła jednak, że mąż jest już w nie najlepszej kondycji i z racji swoich urodzin życzy sobie przede wszystkim "świętego spokoju". Nie naciskaliśmy. Najważniejsze, by pokazywać twórczość braci, a nie ich samych.

Różewicz Open Festiwal Radomsko 2011 [ZDJĘCIA]

Czy ma Pani już jakieś plany co do przyszłorocznego festiwalu?
- Mam nadzieję, że z każdym rokiem nasz festiwal będzie się rozwijał i że będziemy pokazywać dorobek Różewiczów w różnych aspektach. Dlatego już powoli przymierzamy się do pozyskiwania pieniędzy na następną edycję. A tych potrzeba sporo, bo to naprawdę ogromne przedsięwzięcie m.in. logistyczne.

Ile kosztował tegoroczny festiwal?
- Około 150 tysięcy złotych, licząc łącznie ze spektaklem "Kartoteka" wystawionym w hali Metalurgii. Koszt niemały, ale docierają do nas miłe komentarze, ludzie dziękują nam za taką imprezę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na radomsko.naszemiasto.pl Nasze Miasto