To zaległe spotkanie, a obie drużyny spróbują je rozegrać po raz trzeci. Dwie poprzednie podejścia okazały się nieudane. - Liczę, że tym razem wyjdziemy na boisku - mówi Marcin Węglewski, trener bełchatowskiego pierwszoligowca. - To widzewiacy są faworytem meczu, oni muszą wygrać, a my jedynie możemy. na nas nie ciąży żadna presja. Jeśli uda się strzelić pierwszego gola na wyjeździe, lub zdobyć choćby punkt, będzie to wielka sprawa.
Z kolei rzecznik prasowy GKSBełchatów Michał Antczak wyliczył, że obie drużyny zmierza się po raz 23 w meczu oficjalnym. Będzie to też 11 spotkania na stadionie przy Piłsudskiego w Łodzi. 18 października minęło za to 30 lat od pierwszej rywalizacji pomiędzy obu klubami. W meczu Pucharu Polski łodzianie pokonali wówczas GKS 4:2. - Do tej pory mierzyliśmy się w trzech najwyższych klasach rozgrywkowych oraz Pucharze Polski - mówi Michał Antczak. - W 22 rozegranych meczach GKS był górą 10 razy, zaś widzewiacy siedmiokrotnie triumfowali. Pięć spotkań kończyło się remisowo. Bilans bramkowy to 28-25 na korzyść naszej drużyny.
I LIGA
Mecze zaległe. Wtorek (10 listopada): Widzew Łódź - GKSBełchatów (18). Środa (11 listopada): Puszcza Niepołomice - Bruk-Bet Termalika Nieciecza (14), ŁKS Łódź - Korona Kielce (18), Górnik Łęczna - GKSJastębie (17).
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?