Kilkanaście godzin trwała akcja poszukiwania 95-letniego mężczyzny, który w poniedziałek (31 sierpnia) około godziny 11 wyszedł z domu w miejscowości Borki (gmina Masłowice) i do wieczora nie wrócił. Zaniepokojona rodzina powiadomiła policję. 95-latek miał wyjść z psem na spacer do lasu.
To właśnie w pobliskich lasach rozpoczęto poszukiwania, w akcji udział wzięło około 30 strażaków i 20 policjantów, którym pomagał pies tropiący. Poszukiwania trwały całą noc, do godz 7 (rano), wtedy przerwano je i zaczęto planować dalszą akcję.
Policjanci już ściągali specjalne ekipy z Komendy Głównej Policji, psy tropiące i zastępy strażaków, gdy 95 latek około godz. 9 wyszedł z lasu w okolicach... Kodręba. To około 10 kilometrów od jego miejsca zamieszkania. Mężczyzna jest cały i zdrowy, przez cały czas towarzyszył mu pies. Zaginionego odwieziono do domu.
Przy okazji policjanci apelują, by - szczególnie w sezonie grzybowym - przed wyjściem do lasu zaopatrywać starszych członków rodziny np. w telefony komórkowe, które w przypadku niepokojąco długiego "spaceru" umożliwią kontakt.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?