W nocy z soboty na niedzielę (23/24 listopada) w gminie Przedbórz pijany kierowca spowodował dwie kolizje. Okazało się, że nie tylko był pijany, ale prowadził auto mimo sądowego zakazu.
Do zdarzenia doszło w Górach Mokrych. Policjanci ustalili, że 30-latek około godz. 1.50 odjeżdżając hondą z parkingu dyskoteki, uderzył w alfę romeo i odjechał w kierunku Przedborza. Kierowca alfy pojechał za nim. Pół kilometra dalej hondą uderzył w słup telekomunikacyjny, wówczas nadarzyła się okazja do rozmowy między pokrzywdzonym a sprawcą kolizji.
- Panowie porozumieli się i zdecydowali, że bez udziału policji spiszą oświadczenie o spowodowaniu kolizji. W tym celu pojechali do domu sprawcy, ale po tym jak 30-latek wszedł do domu, już z niego nie wyszedł. Pokrzywdzony postanowił więc wezwać policję - opowiada nadkom. Włodzimierz Czapla z KPP w Radomsku.- Okazało się, że 30-latek był pod wpływem alkoholu, badanie wykazało, że ma 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo wyszło na jaw, że do czerwca 2020 roku obowiązuje go sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Teraz mężczyzna odpowie za spowodowanie dwóch zdarzeń, jazdę "pod wpływem" oraz niestosowanie się do zakazu. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, kara grzywny oraz oczywiście przedłużenie zakazu.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
