2 listopada w Mostach (gm. Żytno) policjanci zatrzymali rowerzystę jadącego po drodze tzw. wężykiem. Kierujący jednośladem, 54-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego, początkowo utrzymywał, że jest zupełnie trzeźwy i nie ma konieczności badania alkomatem. Przeprowadzone przez policjantów badanie wykazało, że miał w organizmie 2,9 promila alkoholu.
54-latek próbował różnymi sposobami przekonać policjantów, aby go wypuścili. Obiecał, że jeżeli odwiozą do domu i odstąpią od wykonywania czynności służbowych, da każdemu z po 100 złotych.
- W związku z taką sytuacją funkcjonariusze poinformowali rowerzystę, że popełnił kolejne przestępstwo. 54-latek noc spędził w policyjnym areszcie - opowiada mł. asp. Aneta Komorowska, rzeczniczka radomszczańskiej policji.
4 listopada zatrzymany został doprowadzony do prokuratury i przesłuchany. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny. Mężczyzna przyznał, że dopiero jak wytrzeźwiał dotarło do niego, że niewłaściwie się zachował.
Wszystko wskazuje na to, że 54-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz za obietnicę wręczenia funkcjonariuszowi publicznemu korzyści majątkowej. Za łapownictwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a za kierowanie pojazdem będąc w stania nietrzeźwości grozi kara do 2 lat.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?