Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmino, płać albo szukaj lokalu dla spółdzielni

Tomasz Woźniak, AAG
Marek Deryng, szef spółdzielni Piekary, nie narzeka na ZGM
Marek Deryng, szef spółdzielni Piekary, nie narzeka na ZGM Piotr Krzyżanowski
Złotoryjska Spółdzielnia Mieszkaniowa Agat jest o krok od procesu z burmistrzem miasta. Wniosek do sądu powstrzymują jedynie negocjacje z lokatorem, który deklaruje opuszczenie lokalu. Sam nie chce już nawet czekać, aż miasto w końcu znajdzie dla niego lokal

- Miasto odmawia nam zarówno lokalu socjalnego, jak i odszkodowania za jego brak, choć jest taki wymóg prawny - mówi Marian Kret, prezes spółdzielni Agat. - Po roku zmagań z magistratem mamy już gotowy pozew, ale rozmowy z lokatorem idą w dobrym kierunku.

Gmina musi spółdzielni zapewnić lokal socjalny dla eksmitowanego lokatora. Tak mówi prawo. Jeśli administrator ma wyrok o eksmisji lokatora do lokalu socjalnego to albo samorząd znajdzie dla niego mieszkanie, albo będzie płacił odszkodowanie w wysokości czynszu za spółdzielczy lokal. Inaczej sprawa trafia do sądu. Urząd Miasta w Złotoryi zasłania się uchwałą radnych, która ustaliła kolejkę oczekujących na mieszkania socjalne. Płacić odszkodowania też nie zamierza.

Podobną uchwałę przyjęli też legniccy radni, ale przydział mieszkań dla eksmitowanych ze spółdzielni odbywa się tu poza kolejnością. - Oczywiście dogadujemy się ze spółdzielniami, które wyroki mogą poczekać, a które należy załatwiać w pierwszej kolejności - przyznaje zastępca dyrektora Zarządu Gospodarki Mieszkaniowej Ryszard Lisiecki.

Zarówno Legnicka Spółdzielnia Mieszkaniowa, jak i Spółdzielnia Piekary w Legnicy nie narzekają na współpracę z ZGM.

- ZGM bardzo dobrze wywiązuje się ze swoich zobowiązań - przyznaje Marek Deryng, prezes legnickiej spółdzielni Piekary. - Na miarę tego, co może.

Procesy ze spółdzielniami przegrały w grudniu władze Lubania oraz prezydent Zielonej Góry. Ten ostatni, za brak mieszkań socjalnych, musi zapłacić 300 tys. zł odszkodowania. Płaci też Lubin. - Od trzech lat nie mamy problemów. Gmina, zgodnie z ustawą, zgodziła się płacić za dłużników, dla których nie ma lokali socjalnych - mówi Tomasz Radziński, prezes SM Przylesie w Lubinie. - Gdy jednak nie chodzi tylko o długi, bo lokator jest uciążliwy lub dewastuje mieszkanie, udaje się zazwyczaj dla takiej osoby znaleźć w miarę szybko lokal socjalny.

Tylko w 2009 r. Lubin wypłacił 93 tys. zł odszkodowania spółdzielniom, ponieważ miasto nie ma lokali socjalnych dla eksmitowanych lokatorów. Ale nie odpuszcza i domaga się zwrotu pieniędzy od lokatorów zadłużonych w spółdzielniach. Dwie osoby już podpisały w tej sprawie ugodę.

Zastępczy to nie to samo, co socjalny
Rozmowa z Witoldem Kozielskim, wiceprezesem Legnickiej Spółdzielni Mieszkaniowej

Nie ma problemów z lokalami socjalnymi dla eksmitowanych lokatorów?
Współpraca z Zarządem Gospodarki Mieszkaniowej układa się wzorowo. W ciągu pięciu lat mieliśmy 30 wyroków sądowych eksmisji z lokalem socjalnym i wszystkie zrealizowano eksmitując do gminnych zasobów.

Kiedy sąd przyznaje lokal socjalny?
Przede wszystkim bada sytuację finansową lokatora. Najczęściej lokale socjalne przyznawane są, gdy osoba jest bezrobotna albo w rodzinie są małe dzieci.

A jak lokator ma pracę i dochody?
Wtedy przyznawany jest lokal zastępczy na przykład w dawnej pralni albo w adaptowanym lokalu użytkowym. Od 2008 roku sądy nie rozpatrują eksmisji z lokali własnościowych. Dlatego, jeżeli właściciel zalega z czynszem, odpowiada swoim majątkiem. To oznacza, że możemy wystawić jego mieszkanie na przetarg i sprzedać. Robimy tak, gdy dług przekroczy 70 proc. wartości mieszkania.

Razem z lokatorem?
Tak i wtedy właściciel ma mieszkanie razem z lokatorem i może na przykład zgłosić w administracji, że w jego mieszkaniu przebywa osoba bez prawa do lokalu. Wtedy to nowy właściciel może eksmitować taką osobę do lokalu zastępczego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto